Od kilku dni w krajach basenu Morza Śródziemnego przechodzą gwałtowne burze, które przynoszą ze sobą ulewny, gradobicia, zamiecie piaskowe, a nawet trąby powietrzne. Najtrudniejsza sytuacja panuje w rejonie popularnego, również wśród polskich turystów, kurortu Antalya w Turcji.
Okolice śródziemnomorskiego miasta nawiedziło aż 6 trąb powietrznych. W czwartek (24.01) na oczach przerażonych plażowiczów, trąba wodna opuściła morze i z impetem popędziła w głąb lądu, po drodze demolując miejscowość Kumluca.
Szary lej zrywał dachy, niszczył szklarnie, łamał drzewa, uszkadzał sieć energetyczną, przewracał samochody i unosił w powietrze na wysokość kilkudziesięciu metrów najróżniejsze przedmioty. Zginęły 2 osoby, w tym 13-letnia dziewczynka, a ponad 10 osób zostało rannych.
To jednak był dopiero początek załamania pogody. Wczoraj (26.01) przetoczyła się kolejna gwałtowna burza. Dała się ona we znaki m.in. polskim piłkarzom, którzy od niemal 2 tygodni trenowali na obozach w miejscowości Belek.
Mecz sparingowy piłkarzy Jagiellonii Białystok ze Slovanem Liberec nie doszedł do skutku, bo boisko piłkarskie zostało usłane gradzinami. Największe lodowe bryłki miały rozmiary mandarynki. W takich warunkach nie dało się grać, więc mecz przełożono.
Nawałnica dosięgła też piłkarzy Pogoni Szczecin, którzy w tym czasie wracali z obozu i oczekiwali na swój lot do Polski na lotnisku w Antalya. Wtedy rozegrał się największy dramat. Piłkarze przez okna obserwowali trąbę powietrzną, która wędrowała nad płytą lotniska.
Rozwalone oświetlenie pasa i bus z rzeczami pasażerów #belek pic.twitter.com/xdqcDiZuQ0
— Michał Żyro (@Michal_Zyro) 26 stycznia 2019
Żywioł uszkodził oświetlenie pasów, zniszczył poszycie jednego z samolotów, przewrócił busa z bagażami i autobus przewożący pasażerów. Piłkarze zmuszeni zostali do oczekiwania na walizkach aż pogoda się poprawi, szkody zostaną usunięte, a ruch lotniczy ponownie przywrócony.
Jak się później okazało, podobne trąby powietrzne nad rejonem Antalya przeszły jeszcze cztery. Szkody są bardzo poważne. Setki drzew jest połamanych lub powalonych, są też pozrywane linie energetyczne i uszkodzone budynki.
Unoszące się w powietrzu szczątki zraniły co najmniej 12 osób. Jak informują lokalne media, 1 osoba zginęła. W najbliższych dniach poprawy pogody nie będzie. Nadal spodziewane są burze z ulewnymi deszczami. Jedynie w poniedziałek (28.01) aura przejściowo się uspokoi.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Anadolu Agency.