FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Jaka jest szansa, że Wigilia i Boże Narodzenie będą u nas prawdziwie śnieżne i mroźne?

Wielu z nas nie może sobie wyobrazić Bożego Narodzenia bez śniegu i mrozu. Zimowa sceneria nadaje im bowiem wyjątkowego nastroju. Jednak czy białe święta są u nas czymś normalnym, a może należą do rzadkości? Okazuje się, że w każdym regionie Polski wygląda to inaczej.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Śnieżne i mroźne święta? Tak, ale niemal wyłącznie na wschodzie kraju i w górach. To właśnie tam prawdopodobieństwo, że Wigilia i Boże Narodzenie miną pod znakiem białych krajobrazów za oknami, jest wyższe niż 50 procent. Szczególnym zakątkiem naszego kraju jest oczywiście Suwalszczyzna, która spokojnie mogłaby stać się polską Laponią, domem Mikołaja.

A to dlatego, że szansa na białe i mroźne święta zazwyczaj  jest tam zdecydowanie największa spośród wszystkich innych obszarów Polski, oczywiście położonych na nizinach. Biorąc pod uwagę dziesiątki poprzednich Świąt większość minęła z białym puchem. Co ciekawe, śnieg leżał tam każdych Świąt aż 12 lat z rzędu między 1994 a 2005 rokiem.

Co ciekawe, kilkukrotnie zdarzyło się, że mieszkańcy Suwałk odpakowywali prezenty, gdy pokrywa śnieżna za oknem miała powyżej 20 centymetrów. Rekordowe pod tym względem okazały się święta w 2012 roku, które przy równo półmetrowej warstwie śniegu, okazały się najbardziej śnieżnymi od wielu lat. W ostatnich latach to się zmieniło, śnieg pojawia się dużo rzadziej.

Fot. Max Pixel.

Tym samym na Suwalszczyźnie wieloletnie prawdopodobieństwo zimowych krajobrazów w Wigilię wynosi co najmniej 80 procent. Im dalej na zachód i południe Polski, tym szansa na śnieżne święta jest mniejsza. Przeważnie wynosi ona od 20 do 40 procent, bo bezśnieżne święta zdarzają się częściej niż śnieżne.

W Warszawie prawdopodobieństwo białych świąt na tle wielolecia nie przekracza 40 procent. Spośród 10 ostatnich Wigilii biały puch przyniosło 3 z nich, ostatnio w 2012 roku. Najmniej zimowych wspomnień ze Świąt mają mieszkańcy zachodnich regionów naszego kraju. We Wrocławiu, który należy do najcieplejszych miast i zarazem najmniej zimowych, tylko co czwarte święta są śnieżnobiałe i to też nie zawsze, zwłaszcza po 2012 roku. Prawdopodobieństwo białej gwiazdki spada więc do zaledwie 20 procent.

Okazuje się więc, że o tyle o ile mieszkańcy Suwałk prawie zawsze mogą liczyć na białe Boże Narodzenie, to już ludność Dolnego Śląska czy zachodniego Pomorza bardzo rzadko. Jednak statystyka ma to do siebie, że jest tylko statystyką, bo zdarzały się przecież Święta ze śniegiem i mrozem w całej Polsce i to bez najmniejszego wyjątku. Tak było ostatnio w 2010 roku, a wcześniej trzy święta z rzędu między 2001 a 2003 rokiem.

Raz na jakiś czas było też tak, że śniegu nie było nigdzie, jak chociażby przed rokiem, gdy w większości regionów kraju mieliśmy około 10 stopni, a na południe halny przywiał nawet kilkanaście stopni.

Jakie będą tegoroczne Święta?

Czy tegoroczne Święta będą powtórką sprzed roku, a może przeciwnie? Przygotowaliśmy kolejne mapki, tym razem ze wstępną pogodą na okres świąteczny. Choć przewidywania nie są jeszcze w pełni klarowne, to jednak wyłania się nam nieco bardziej zimowy obraz niż dotychczas, bardziej zbliżony do średniej wieloletniej.

Nie powinno być zaskoczenia, że największą szansę na ujrzenie śniegu za oknami, czy to w Wigilię czy też w Boże Narodzenie, mają mieszkańcy wschodnich województw. Tam temperatura będzie tylko nieznacznie przekraczać zero, więc to, co spadnie w nocy, gdy będzie na lekkim minusie, nie powinno się w całości roztopić.

Im dalej na zachód, tym krajobrazy będą bardziej jesienne. Najgorzej będzie przy granicy z Niemcami, gdzie na białe Święta nawet nie ma co liczyć. To się jeszcze może zmienić, ale jedno jest pewne, tak ciepłego Bożego Narodzenia, jak przed rokiem, z pewnością nie będzie.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news