FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Od śnieżyc po upał i od powodzi po pożary lasów. Pogodowe zawirowania w Europie

Ostatnie dni mijają w Europie pod znakiem wyjątkowych zawirowań w pogodzie. W jednych miejscach sypie śnieg, a w innych temperatury sięgają 30 stopni. Jakby tego było mało, to jeszcze szaleją wichury, powodzie i pożary lasów.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Od kilku dni aura na Starym Kontynencie popada w skrajności. Jednak nie każda anomalia jest dokuczliwa. Wiedzą coś o tym mieszkańcy południowych podnóży Alp we Włoszech. Temperatura bije tam październikowe rekordy, a to za sprawą fenu, w Tatrach zwanego halnym.

To wiatr, który spływa ze szczytów górskich ku dolinom, osuszając i ogrzewając powietrze. W miejscowości Almenno San Bartolomeo w Lombardii, na północ od Mediolanu, zmierzono w cieniu aż 30,3 stopnia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nie mamy lipca czy sierpnia, lecz koniec października.

Jednak w tym samym czasie, gdy u podnóży Alp zapanował jesienny upał, to wysoko w górach spadło sporo śniegu. Kolejne kompleksy narciarskie mogły otworzyć za jego sprawą swoje podwoje ku uciesze amatorów białego szaleństwa.

Po śnieżycach we włoskich Apeninach. Fot. Facebook / Neve Appennino.

Olbrzymie ilości śniegu spadły też w środkowych Włoszech, w wyższych partiach Apeninów. Wiele lokalnych dróg jest nieprzejezdnych, a przez to mieszkańcy górskich wiosek są odcięci do świata. Pługi śnieżne udrażniają główne arterie komunikacyjne z 60-centymetrowej warstwy puchu.

Wędrujące nad północną Europą głębokie niże atmosferyczne niosą porywiste wiatry. Odczuwamy je od kilku dni również w naszych miejscowościach. Wysoko w Karkonoszach, na szczycie Śnieżki, porywy wiatru osiągały 187 km/h. Nad Bałtykiem wiało do 100 km/h w Darłówku. Z kolei w głębi kraju, m.in. w Poznaniu, Kaliszu czy Włodawie, wiało do 83 km/h.

Jednak największe wichury przetoczyły się nad szkockimi górami. Na szczycie Cairngorm w Grampianach Wschodnich wiatr osiągnął siłę huraganu dochodząc do niemal 200 km/h. To jak dotychczas największy poryw odnotowany w Europie w tym sezonie.

Wietrzna pogoda panuje nie tylko na północy, ale też na południu kontynentu. Tam w połączeniu z wielomiesięczną suszą wybuchają wciąż to nowe pożary lasów i wyschniętej na wiór roślinności. Strażacy walczą w tej chwili z ogniem m.in. we Włoszech i Chorwacji. Nad regionami unoszą się kłęby szarego dymu.

Włosi mają do czynienia nie tylko z upałami, pożarami i śnieżycami, ale też gwałtownymi burzami, które przynoszą ulewy, gradobicia i powodzie. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Sardynii oraz w południowej i środkowej części włoskiego buta.

Tam burze gradowe łamały drzewa, zrywały dachy i zmieniały ulice w rwące potoki. Podobne krajobrazy pozostawiła po sobie nawałnica, która przetoczyła się nad południową Rosją. W Krasnodarze wylały rzeki, zatapiając ulice i zabudowania. Zginęły 2 osoby, a 3 kolejne zostały ranne.

Nic nie wskazuje na to, aby w najbliższych dniach pogoda miała się ustabilizować. Zimne masy powietrza będą spływać z północy niosąc ze sobą śnieg. Z kolei od południa będzie się wdzierać wyjątkowo ciepłe powietrze aż znad Afryki. W sąsiadujących ze sobą regionach będzie się ścierać lato z zimą.

Nie bądźmy więc zaskoczeni, jeśli gdzieniegdzie, również w Polsce, najpierw poprószy śnieg, a po kilku dniach termometry pokażą nawet 20 stopni w cieniu. Znajdujemy się w okresie przejściowym, który przynosi nam jeszcze większe skrajności aury niż zazwyczaj.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Facebook.

prognoza polsat news