Tak długiego, słonecznego i ciepłego lata nie pamiętają najstarsi górale. Pogoda wyjątkowo sprzyjała wycieczkom po górach. Jednak przyszedł czas rozstania się z przyjemną pogodą, bo nadciągnęło duże ochłodzenie.
W ostatnich dniach termometry u stóp Tatr pokazywały ponad 20 stopni, a na szczytach nawet 15 stopni. Jednak z każdym następnym dniem będzie coraz zimniej. W sobotę (22.09) termometr na Kasprowym Wierchu pokaże zaledwie 4 stopnie, a w nocy blisko zera i niewykluczone, że spadnie deszcz ze śniegiem.
Jednak zdecydowanie największe ochłodzenie nadejdzie po przejściu układu niskiego ciśnienia, który przyniesie w Tatry potężne wichury. Już w niedzielę (23.09) wiatr może przekraczać 100 km/h, a w nocy z niedzieli na poniedziałek (23/24.09) oraz w poniedziałek (24.09) w ciągu dnia osiągać nawet powyżej 150 km/h.
Przejściowo wiać będzie halny, który może powodować szkody. Na stokach górskich łamać i powalać całe połacie lasu, a w dolinach również zrywać dachy i uszkadzać linie energetyczne. Mieszkańcy obszarów górzystych powinni mieć się na baczności, bo będą to pierwsze wielogodzinne wichury od wielu miesięcy.
Na Śnieżce, która jest jedną z najbardziej wietrznych gór w Polsce, podmuchy wiatru mogą osiągać zawrotne 200 km/h. Tak mocno wieje tylko podczas bliskiego przechodzenia najbardziej głębokich układów niżowych.
Nad szczytami pojawi się charakterystyczna czapeczka chmurowa, która zawsze jest wskazówką, że zbliża się zmiana pogody, a więc ochłodzenie. I tak też się stanie. W nocy z poniedziałku na wtorek (24/25.09) temperatura na tatrzańskich szczytach spadnie poniżej minus 5 stopni.
Przy porywistym wietrze odczuwalnie może być nawet poniżej minus 15 stopni. W ciągu dnia temperatura powietrza podniesie się co najwyżej do minus 4 stopni, ale w odczuciu nadal będzie oscylować w okolicach 10 stopni poniżej zera.
Spodziewamy się niskiego pułapu chmur, które powyżej wysokości 1200 metrów n.p.m. mogą przynieść pierwsze w tym sezonie opady śniegu. Nie powinny być one obfite, jednak najprawdopodobniej zdołają zabielić krajobrazy. Jeśli miejscami izoterma zera stopni spadnie do 1000 metrów, to biało może się zrobić także w wyżej położonych częściach Zakopanego.
Biały puch, jeśli się pojawi, to na krótko, ponieważ w drugiej połowie tygodnia dosłownie na chwilę się wyraźnie ociepli. Możliwe, że na tatrzańskich szczytach znów będzie 10 stopni na plusie. Jednak po kolejnym załamaniu pogody nadejdzie tym razem dłuższe oziębienie. W przyszły weekend i po nim znów może się zabielić.
Śnieg we wrześniu w Tatrach nie jest niczym nowym, choć prawie zawsze zaskakuje ceprów. Przecież na szczytach biały puch potrafi leżeć przez większą część roku, a roztapia się tylko na krótki okres lata, a i wtedy też nie zawsze.
W lipcu 1970 i w sierpniu 1981 roku na Kasprowym Wierchu leżało aż 30 cm śniegu. Na tle wielolecia średnio 20-30 procent lipców i sierpniów mija pod znakiem śniegu przynajmniej przez jeden dzień.
We wrześniu śnieg częściej leżał niż nie leżał. Od połowy ubiegłego wieku nie spadł w tym miesiącu tylko w 9 latach, ostatnio w 2011 roku. Przykładowo przed rokiem leżało go aż 20 cm, zaś w najbardziej śnieżnym wrześniu 1996 roku aż 89 cm. Zdarzało się, że przez całą zimę nie leżało tyle śniegu, co właśnie we wrześniu.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.