FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Inwazja tropikalnych cyklonów na Amerykę Północną, Azję i Europę. Będą olbrzymie zniszczenia

Tropikalne cyklony są w ostatnim czasie tematem numer jeden światowych mediów. Nic dziwnego, ponieważ jednocześnie uderzają one w trzy kontynenty, zagrażając milionom ludzi, zarówno ich zdrowiu i życiu, jak i dobytkowi.

Zdjęcie satelitarne huraganu Florence. Fot. NASA.
Zdjęcie satelitarne huraganu Florence. Fot. NASA.

Huragan Florence

Florence to obecnie najpoważniejsze zagrożenie dla mieszkańców obu Karolin i Wirginii w Stanach Zjednoczonych. Oko huraganu wkroczy nad ląd dzisiaj (14.09) po południu czasu polskiego, przynosząc ulewy, huraganowe wiatry i znaczny przypływ sztormowy.

Centralna część huraganu, wokół której zjawiska pogodowe są najbardziej gwałtowne, przetoczy się nad miastem Wilmington w Karolinie Północnej. Miasto wygląda jak wymarłe. Wielu mieszkańców wyjechało w głąb lądu. Ci, którzy pozostali, nadal zabijają okna deskami i zabezpieczają posesje workami z piaskiem.

Na deskach tradycyjnie widnieją napisy przeganiające huragan: "Idź stąd Florence", "Florence, nie chcemy cię" albo "Wynocha Florence, bo nas popamiętasz". Urządzane są też imprezy nazywane "Huraganowe Party", podczas których lokalni mieszkańcy wspólnie spędzają ostatnie godziny przed uderzeniem żywiołu np. grillując.

Zdjęcie satelitarne huraganu Florence. Fot. NASA.

Na szczęście Florence nie będzie tak silna, jak amerykańscy meteorolodzy spodziewali się jeszcze przed kilkoma dniami. Zamiast trzeciej lub czwartej kategorii będzie miała drugą, co oznacza wiatr o średniej prędkości od 154 do 177 km/h.

Będzie wiało na tyle mocno, aby uszkodzeniu lub zniszczeniu uległo nawet 760 tysięcy zabudowań, a bez prądu na wiele dni, a nawet tygodni, pozostały 3 miliony odbiorców. Spadnie 500 mm deszczu, co oznacza powodzie, a przypływ sztormowy dochodzący do 2 metrów powyżej normalnego stanu morza będzie niszczyć to, czego nie zdoła uszkodzić wiatr.

Tajfun Mangkhut

Potężny tajfun imieniem Mangkhut lada moment przejdzie nad północnymi Filipinami, gdzie przyniesie potężne ulewy, które grożą powodziami i osunięciami ziemi. Następnie spustoszy wyspę Hajnan, nazywaną "chińskimi Hawajami", gdzie wielu Chińczyków spędza letni urlop.

Zdjęcie satelitarne tajfunu Mangkhut. Fot. NASA.

Żywioł spustoszy całe południowe Chiny, w tym m.in. Hongkong. Ostatnim przystankiem na drodze tajfunu będzie Półwysep Indochiński, gdzie powodzie mogą zagrażać Wietnamowi, Laosowi, Kambodży i Mjanmie (dawnej Birmie). W sumie jego skutki odczuje ponad 50 milionów ludzi.

Mangkhut jest najpotężniejszym cyklonem tropikalnym na naszej planecie w tym roku. Osiąga obecnie najwyższą, piątą kategorię, co oznacza, że średnia prędkość wiatru osiąga aż 280 km/h, zaś ciśnienie atmosferyczne spadło do zaledwie 905 hPa.

Cyklon Isaac

Nad Morzem Karaibskim wędruje tropikalny cyklon imieniem Isaac, który w najbliższych dniach będzie przynosić obfite opady zarówno na północnych krańcach Ameryki Południowej, a więc w Wenezueli i Kolumbii, jak i na głównych wyspach Karaibów, czyli Portoryko, Dominikanie, Haiti i Kubie.

Zdjęcie satelitarne cyklonu Isaac. Fot. NASA.

Na początku przyszłego tygodnia słabnący Isaac dotrze nad kraje kontynentalnej Ameryki Środkowej. Z autopsji wiemy, że nawet słabe cyklony w tej części świata zapisują się opłakanymi skutkami w postaci katastrofalnych powodzi i osunięć ziemi. Oby tym razem było inaczej.

Cyklon Helene

Nie wszystkie cyklony rodzące się nad Atlantykiem docierają nad Amerykę. Czasem zdarza się, że zmierzają one od razu wprost na Europę. Tak będzie w przypadku cyklonu Helene, który w połowie przyszłego tygodnia dotrze nad Wyspy Brytyjskie.

Zdjęcie satelitarne cyklonu Helene. Fot. NASA.

Przyniesie nam intensywne deszcze, podtopienia, wysokie fale sztormowe i porywisty wiatr, a także duże ochłodzenie. Nie należy się obawiać sporych szkód, jednak jak każdy głęboki niż, także Helene, będzie paraliżować ruch drogowy, kolejowy i lotniczy.

Cyklony Barijat, Olivia i Joyce

Obecnie na wodami Pacyfiku i Atlantyku panuje jednocześnie aż 7 cyklonów tropikalnych, z czego trzy na Pacyfiku i cztery na Atlantyku. Barijat przechodzi nad Półwysepem Indochińskim. Przynosi tam ulewy, które mogą stwarzać niebezpieczeństwo powodzi.

Zdjęcie satelitarne z oznaczonymi cyklonami tropikalnymi. Fot. NASA.

Najgorsze nadejdzie, gdy za kilka dni nad region dotrze słabnący tajfun Mangkhut. Ziemia będzie już przesiąknięta wodą i nie będzie w stanie pochłaniać kolejnych jej ilości, co może się skończyć powodziami i osuwiskami.

Z kolei cyklon Olivia omija Hawaje, nie zagrażając obszarom zamieszkanym. Warto jeszcze wspomnieć o cyklonie Joyce, który narodził się nad północnym Atlantykiem. Jest jednak na tyle słaby, że niebawem zaniknie, nie stwarzając żadnego zagrożenia.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NHC / NASA / NOAA.

prognoza polsat news