Mapa aktualnego zagrożenia pożarowego w lasach, przygotowywana przez Instytut Badawczy Leśnictwa (IBL) należący do Lasów Państwowych, to również świetne narzędzie do określania, gdzie szansa na znalezienie grzybów jest największa.
Jeszcze przed kilkoma dniami na mapce dominował kolor czerwony, który oznaczał, że ściółka leśna była tak wysuszona, że wystarczył wyrzucony niedopałek papierosa, aby wybuchł pożar. O grzybach nawet nie było mowy.
Jednak jeszcze przed weekendem zaczęły przechodzić burze. Choć miały one charakter lokalny, to jednak pojawiały się coraz częściej i na coraz większym obszarze kraju, przynosząc życiodajną deszczówkę wyschniętej roślinności i glebie.
Aktualna mapka zagrożenia pożarowego informuje nas, że najbardziej sytuacja w lasach poprawiła się po opadach w zachodnich, południowych i centralnych regionach kraju. Tam zagrożenie pożarowe spadło do poziomu niskiego lub w ogóle się go nie obserwuje.
To właśnie kolor niebieski, a także zielony, wskazują nam miejsca, gdzie szansa na odnalezienie jednych z pierwszych w tym sezonie grzybów, jest największa. To głównie lasy Śląska, Małopolski, południowej Wielkopolski, Ziemi Lubuskiej i Łódzkiej, a także Mazowsza, Podkarpacia i Kielecczyzny.
Nawet nie ma co iść do lasu, chyba, że na spacer, w województwach północnych i wschodnich. Tam koszyk na grzyby się nie przyda, bo podwyższone zagrożenie pożarowe oznacza tyle, że ściółka jest wyschnięta i grzybnia się nie może rozwinąć. Zdecydowanie najgorzej jest na Kujawach, Warmii, Mazurach, Podlasiu oraz w północnej części Mazowsza.
Jeśli w miniony weekend udało się Wam zebrać grzybki i chcecie się nimi pochwalić na łamach tego artykułu, to wysyłajcie zdjęcia swoich okazów na nasz mail: redakcja@twojapogoda.pl
Źródło: TwojaPogoda.pl / Lasy Państwowe.