W perspektywie następnego tygodnia prawdziwej zimy nie należy się spodziewać na większym obszarze kraju. Choć głównie na wschodzie będzie panować całodobowy mróz, to jednak w najcieplejszych regionach odnotujemy nawet powyżej 5 stopni na plusie. W jednych regionach padać będzie deszcz, w innych śnieg, wszędzie natomiast mocno powieje.
Na większe zmiany w pogodzie przyjdzie nam poczekać do końca stycznia, gdy dojdzie do dużego kontrastu termicznego. Na wschodzie pogłębi się mróz, zaś na zachodzie i południu termometry pokażą nawet kilkanaście stopni ciepła. Zima stoczy bój z wiosną.
Poniedziałek, 15 stycznia:
Początek tygodnia przyniesie nam dużo więcej pogodnego nieba, jednak na krótko. Słonecznie będzie tylko przez jeden dzień. Termometry pokażą od minus 6 stopni na Suwalszczyźnie do 2 stopni na Dolnym Śląsku.
Wtorek, 16 stycznia:
Jeśli nie zdążycie w poniedziałek złapać słoneczka na swej twarzy, to we wtorek będzie z tym poważny problem. Niebo zachmurzy się, zacznie padać i porywiście wiać. Od zachodu w kierunku wschodnim będzie wędrować front z intensywnymi opadami śniegu oraz zawiejami śnieżnymi. Wraz z przejściem temperatury z minusa na plus śnieg będzie przechodzić w deszcz. We wschodniej połowie kraju może spaść nawet do 4 cm białego puchu.
Środa, 17 stycznia:
W połowie tygodnia mróz zostanie wyparty, a jego miejsce zajmie cieplejsza masa z zachodu, która sprawi, że śnieg przejdzie w deszcz. Nadal może mocno wiać.
Czwartek, 18 stycznia:
Jeszcze cieplej, ale nadal wietrznie i bardzo mokro.
Piątek, 19 stycznia:
W pełni dnia bez mrozu, z opadami deszczu ze śniegiem i deszczu.
Sobota, 20 stycznia:
W weekend wreszcie więcej przejaśnień i rozpogodzeń. Temperatura znów zacznie spadać.
Niedziela, 21 stycznia:
Dalsza część weekendu z większą porcją opadów, głównie śniegu i deszczu ze śniegiem.
Poniedziałek, 22 stycznia:
Początek kolejnego tygodnia ponury, wilgotny, ale przeważnie na plusie.
Wtorek, 23 stycznia:
Nadal odwilżowo, ale też bardzo mokro i bez słońca.
Środa, 24 stycznia:
Od zachodu niebo zacznie się rozpogadzać. Na wschodzie białe krajobrazy.
Czwartek, 25 stycznia:
Przejaśnienia, rozpogodzenia, ale też opady.
Piątek, 26 stycznia:
Kolejny przełom w pogodzie. Od zachodu i południa nadejdzie ocieplenie.
Sobota, 27 stycznia:
Weekend zapowiada się ciepło, jak na koniec stycznia, ale też mokro i wietrznie.
Niedziela, 28 stycznia:
Na północnym wschodzie zimowe temperatury, a na południu i zachodzie już wiosenne. Słońca jednak nie uświadczymy, bo będzie dominować pochmurna, wilgotna i wietrzna aura.
Poniedziałek, 29 stycznia:
Końcówka prognozy nadal z dużymi skrajnościami temperatury. Na północnym wschodzie mróz i śnieg, a na zachodzie i południu nawet 12 stopni z opadami deszczu.
Źródło: TwojaPogoda.pl