FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Prognoza 16-dniowa: Kiedy do Polski przyjdzie prawdziwa zima?

Kiedy zjawi się u nas prawdziwa zima ze śniegiem i mrozem? My już wiemy, a Was zapraszamy do sprawdzenia najnowszej prognozy długoterminowej, która obejmuje nie tylko końcówkę tego roku, ale też cały pierwszy tydzień stycznia.

Fot. TwojaPogoda.pl
Fot. TwojaPogoda.pl

Jaka jest odpowiedź na pytanie zadane przez nas w nagłówku? Okazuje się, że zima nie zjawi się u nas przynajmniej do końca pierwszego tygodnia stycznia, a więc przez następne 2 tygodnie. Pojawią się w międzyczasie opady śniegu, ale biały puch nie utrzyma się długo, bo na minusie będzie tylko nocami i o porankach.

W dodatku podczas Świąt Bożego Narodzenia i krótko po nich termometry będą pokazywać w najcieplejszych regionach nawet około 10 stopni. Cieplej niż być powinno będzie też w Sylwestra i Nowy Rok. Często będzie padać i porywiście wiać, ale liczymy też na rozpogodzenia, których zabraknąć nie powinno.

Poniedziałek, 25 grudnia (Boże Narodzenie):

W pierwszy dzień Świąt parasole przydadzą się tylko mieszkańcom północnych regionów kraju, gdzie spadnie deszcz. Im dalej na południe, tym więcej przejaśnień, a w województwach centralnych i południowych także rozpogodzeń. Utrzyma się bardzo wysoka temperatura, dochodząca nawet do 10 stopni. Niestety, nadal będzie mocno wiać, ale już nie tak bardzo, jak w poprzednich dniach.

Wtorek, 26 grudnia (Boże Narodzenie):

Drugi dzień Świąt będzie o wiele pogodniejszy, szczególnie na Pomorzu. Nigdzie nie spodziewamy się opadów, więc obowiązkowo powinniśmy wybrać się na długi rodzinny spacer. Sprzyjać będzie nie tylko świecące słoneczko, ale też wciąż wysoka temperatura.

Środa, 27 grudnia:

Po Świętach aura od razu się nie popsuje. Choć temperatura nieznacznie się obniży, to jednak niebo nadal będzie się przejaśniać i rozpogadzać, a jeśli popada, to tylko przelotnie i miejscami.

Czwartek, 28 grudnia:

​Dopiero w czwartek pogoda załamie się, co objawi się pełnym zachmurzeniem i opadami podążającymi od zachodu i południa kraju. Będzie też wietrznie.

Piątek, 29 grudnia:

Dalsze ochłodzenie oznacza, że miejscami deszcz może przechodzić w deszcz ze śniegiem i w śnieg, zwłaszcza w chłodniejszej części doby, gdy lokalnie pojawią się nieduże przymrozki.

Sobota, 30 grudnia:

Na zachodzie deszcz, deszcz ze śniegiem i śnieg, a na wschodzie sucho i pogodnie. Temperatura wszędzie podobna, nieznacznie powyżej zera.

Niedziela, 31 grudnia (Sylwester):

W ostatni dzień tego roku opadów spodziewamy się głównie w regionach zachodnich. Najwięcej przejaśnień i rozpogodzeń będzie na południu, wschodzie i w centrum. Temperatura podzieli Polskę na chłodniejszy wschód i cieplejszy zachód.

Poniedziałek, 1 stycznia (Nowy Rok):

W 2018 rok wkroczymy opadami, głównie deszczu, ale na wschodzie, gdzie będzie chłodniej, także deszczu ze śniegiem i śniegu. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia nadal będzie na plusie.

Wtorek, 2 stycznia:

Jeszcze więcej chmur i opadów, ale temperatura bez zmian.

Środa, 3 stycznia:

W połowie tygodnia deszczowo, wietrznie, ale ciepło.

Czwartek, 4 stycznia:

Nie będzie to najlepsza aura dla naszego samopoczucia, bo ponuro, deszczowo i wietrznie.

Piątek, 5 stycznia:

Na wschodzie nadal najchłodniej i tam deszcz oraz deszcz ze śniegiem. Na pozostałym obszarze wyłącznie deszczowo.

Sobota, 6 stycznia:

Pochmurno, deszczowo, wietrznie i ciepło. Aura typowa dla listopada, a nie stycznia.

Niedziela, 7 stycznia:

W weekend rozpogodzeń nie powinniśmy oczekiwać. Nadal sporo chmur i opadów.

Poniedziałek, 8 stycznia:

Temperatura ponownie zacznie się obniżać, więc deszcz przechodzić będzie w deszcz ze śniegiem i śnieg. Czy to zapowiedź powrotu zimowej aury, przynajmniej na jakiś czas?

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news