Do Polski napływa powietrze znad Arktyki, dlatego przy przejaśnieniach, rozpogodzeniach oraz gęstych mgłach temperatura w godzinach nocnych i porannych gwałtownie się obniża. Jako, że mamy inwersję osiadania, im niżej się znajdujemy, tym temperatura jest niższa.
Zdecydowanie najzimniej było w nocy z poniedziałku na wtorek (18/19.12) w kotlinach górskich. W Jeleniej Górze u stóp Karkonoszy na stacji IMGW odnotowano minus 14 stopni, a przy gruncie nawet minus 20 stopni. Na pozostałym obszarze kraju mróz był słabszy, przeważnie do -5/-3 stopni. Jedynie na Suwalszczyźnie i w Kotlinie Kłodzkiej przy gruncie mróz był 10-stopniowy.
Kolejne noce i ranki będą przynosić coraz to słabszy mróz, ponieważ masa arktyczna będzie systematycznie wypierana przez dużo łagodniejsze powietrze polarno-morskie. Nie będzie ono napływać od strony Skandynawii i Morza Arktycznego, lecz Wysp Brytyjskich.
Noc z wtorku na środę (19/20.12) już z lżejszym mrozem. Niewykluczone, że na krańcach zachodnich i północno-zachodnich będzie około zera lub nieznacznie na plusie, póki co tylko lokalnie. Najzimniej będzie na południowym wschodzie, do około minus 5 stopni i nieco większy mróz przy gruncie.
Noc ze środy na czwartek (20/21.12) na zachodzie już bez mrozu. Jeszcze wyższych temperatur spodziewamy się w nocy z czwartku na piątek (21/22.12), gdy mrozu nie będzie już nigdzie w Polsce. Podczas Świąt nocne przymrozki wrócą, mimo, że za dnia będzie już wszędzie na plusie. Na dobre mróz zniknie nawet w najchłodniejszej części doby na początku przyszłego tygodnia.
Źródło: TwojaPogoda.pl