Choć krajobrazy wyglądają jak wyjęte z bajki, to jednak w rzeczywistości jest to obraz katastrofy. W styczniu 2010 roku w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej po opadach marznącego deszczu i osadzaniu się szadzi gruba warstwa lodu uszkodziła wiele drzew i pozrywała linie energetyczne odcinając od prądu na długie tygodnie tysiące odbiorców. Zobaczcie to piękne, ale też niszczycielskie zjawisko, na zdjęciach.