Nie musimy jechać na Saharę, żeby zobaczyć ruchome wydmy piaskowe przemieszczające się z prędkością nawet 10 metrów rocznie. Znajdziemy je w Słowińskim Parku Narodowym, leżącym niedaleko Łeby nad Morzem Bałtyckim.
Te piaszczyste giganty, osiągające wysokość do 40 metrów, tworzą krajobraz przypominający pustynię w sercu Europy. To nie tylko atrakcja turystyczna, ale i fenomen przyrodniczy. Są jednymi z największych ruchomych wydm w Europie. W przeszłości zasypały średniowieczną wieś, co świadczy o ich nieustającej sile.
Nie tylko wydmy, ale też lasy i bagna
Wśród piaszczystych wzgórz znajdują się także jeziora, takie jak Łebsko, Gardno czy Dołgie Wielkie. Łebsko, trzecie co do wielkości jezioro w Polsce, jest domem dla wielu gatunków ptaków, w tym rzadkiego bielika. Warto wiedzieć, że park jest częścią rezerwatu biosfery UNESCO, co podkreśla jego globalne znaczenie.
Słowiński Park Narodowy to także raj dla miłośników flory. Rośnie tu m.in. wiciokrzew pomorski, roślina występująca niemal wyłącznie w tym regionie. Co ciekawe, w okresie letnim wydmy nagrzewają się do temperatur przypominających prawdziwą pustynię, nawet powyżej 40 stopni.
Spacer po parku to podróż przez kontrasty: od szumiących fal Bałtyku, przez złote piaski, po zielone lasy i bagna. Jedną z atrakcji jest wieża widokowa na wydmie Czołpińskiej, skąd rozciąga się zapierająca dech panorama. Niewielu wie, że w czasie II wojny światowej Niemcy testowali tu rakiety V-2.
Polska Sahara nad Bałtykiem przyciąga rocznie tysiące turystów, ale pozostaje miejscem dzikim i nietkniętym. Ciekawostką jest, że wiatr nieustannie zmienia kształt wydm, więc każdy, kto wraca po latach, może zobaczyć zupełnie nowy krajobraz. To żywy dowód na potęgę natury w polskim wydaniu.

Wulkan na Śląsku wyrzucił ogromne ilości lawy. Wygląda niesamowicie
Źródło: TwojaPogoda.pl