Niegdyś sezon na grzyby rozpoczynał się w czerwcu, a kończył w listopadzie. Jednak z powodu coraz wyższych średnich miesięcznych i rocznych temperatur powietrza warunki do rozwoju grzybów są coraz lepsze, a przysmaki leśnego runa można spotkać coraz wcześniej.
Sezon na grzyby dłuższy o kilka miesięcy
Grzyboznawca Justyn Kołek w rozmowie z Faktem przyznaje, że przez ostatnie 50 lat sezon na grzyby wydłużał się każdego roku o jeden dzień w przód i tył. Rekordowo wczesne borowiki znalazł już 21 kwietnia, a najpóźniejsze aż 21 grudnia.
Ekspert w grudniu ubiegłego roku, który był wyjątkowo ciepły i suchy, podzielił się w mediach społecznościowych zdjęciami kosza wypełnionego 20 dorodnymi borowikami. Kołek przewiduje, że w ciągu 20 lat pierwsze borowiki będzie można zebrać już w marcu.

W ostatnim tygodniu marca można poszukać boczniaka ostrygowatego, uszaka bzowego i płomiennicę zimową. To jadalne grzyby, które rosną na pniach i pniakach drzew liściastych. Preferują chłodniejsze miesiące. Po ostatnich większych opadach pojawią się głównie w lasach południowej, wschodniej i centralnej Polski.
Z kolei w kwietniu grzybiarze będą mogli liczyć na udane zbiory smardza jadalnego i stożkowatego w lasach liściastych, na łąkach, w zaroślach, często w pobliżu jesionów, wiązy czy jabłoni. Surowe są trujące, jednak można je spożywać po obróbce termicznej. Można też trafić na krasnoborowiki i borowiki sosnowe. Pamiętajmy jednak, że część tych grzybów, szczególnie w rezerwatach, jest objęta ochroną w Polsce i nie można ich zrywać.
Mniej niż połowa grzybów jest jadalna
Zanim jednak wybierzesz się do lasu, pamiętaj, że grzyby są równie smaczne, co niebezpieczne, zwłaszcza wówczas, gdy ich od siebie nie odróżniasz. A nie jest to proste, bo w Polsce mamy aż 3300 gatunków grzybów, z których 1300 jest jadalnych, a tylko 44 dopuszczone do użytku przez Ministerstwo Zdrowia.

Kwiecień przyniesie przykrą niespodziankę. Wróci śnieg?
Należy też pamiętać, że 200 gatunków grzybów jest trujących, z czego kilka śmiertelnie. Niektóre grzyby mogą wywołać zatrucie całkiem nieoczekiwanie. Na przykład po spożyciu czernidłaka pospolitego przez 3 dni nie możecie spożywać alkoholu, ponieważ może wówczas dojść do silnego zatrucia.
Mitem jest również długotrwałe gotowanie trujących grzybów, które ma ponoć usunąć z nich toksyny. Nic z tych rzeczy, grzyby trujące są trujące nawet po obróbce termicznej, a zjedzenie nawet ich niewielkiego kawałka może Was kosztować zdrowie, a nawet życie.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Fakt / Lasy Państwowe.