Śledzimy losy góry lodowej oznaczonej numerem A23a, która w 1986 roku oddzieliła się od Lodowca Dzelfowego Filchnera-Ronne'a. Jednak jej wędrówka została zatrzymana na kolejne 34 lata, po tym gdy zahaczyła o dno Morza Weddela. W 2020 roku zaczęła dryfować na otwarte wody.
Po pokonaniu tysięcy kilometrów dociera właśnie w pobliże Georgii Południowej, która stanowi brytyjskie terytorium zamorskie w Antarktyce. Góra lodowa ma nieco ponad 3,5 tysiąca kilometrów kwadratowych powierzchni, a więc jest 7-krotnie większa od Warszawy.
Erosion has carved huge arches and cavernous hollows into the world’s largest iceberg - as it floats through the ocean - away from Antarctica.
— Vicky Bennett (@vickybbennett) January 17, 2024
Courtesy : EYOS Expeditions/Richard Sidey #Antarctica #iceberg pic.twitter.com/2iJcosgfIl
Od wybrzeży wyspy dzieli ją już mniej niż 280 kilometrów. Naukowcy twierdzą, że dystans ten może pokonać dzięki sprzyjającym prądom w ciągu zaledwie kilku dni. Jeśli dotrze do brzegu, może tam pozostać nawet kolejnych 10 lat, przy tym mając znaczący wpływ na bardzo wrażliwe ekosystemy wyspy.
Pingwinom i fokom grozi śmierć głodowa
Ekolodzy twierdzą, że tak olbrzymia bryła lodowa może się okazać katastrofą, stanowić barierę nie do pokonania, odcinając koloniom pingwinów i fok możliwość żerowania i tym samym wykarmienia młodych. Na wyspie mieszka kilkadziesiąt osób, które utrzymują się z rybołówstwa.
Dlaczego niektóre góry lodowe mienią się zaskakującą błękitną barwą, skoro śnieg jest zawsze biały?
Wcześniej w rejon Georgii Południowej docierały inne olbrzymie góry lodowe. Miało to miejsce w 2024 i 2020 roku, za każdym powodując śmierć tysięcy zwierząt.
Góra lodowa nie przestaje zaskakiwać badaczy, ponieważ sądzili oni, że zanim dotrze w rejon Georgii Południowej, rozpadnie się na wiele kawałków. Tak się jednak nie stało, mimo, że góra utraciła w ciągu 2 lat nieco ponad 400 kilometrów kwadratowych powierzchni. Początkowo miała 3900 km2.
Najnowsze zdjęcia olbrzymiej bryły lodu unoszącej się na niezwykle przejrzystych wodach Oceanu Południowego wykonali żołnierze z brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych (RAF) z pokładu samolotu badawczego. Śledzą ją także satelity meteorologiczne.
Źródło: TwojaPogoda.pl / ESA / NASA.