Powoli dobiega końca kolejny w tym sezonie powiew zimy. Choć śniegu spadło najwięcej w ostatnich tygodniach, to jednak za sprawą rozpoczynającej się odwilży bardzo szybko się roztopi i nie będzie po nim śladu.
Niż Damian na północ od Polski, a wyż Beata na południe oznaczają jedno, napływ ciepłego powietrza znad południowej i południowo-zachodniej części Europy. Ciepłe powietrze tej zimy towarzyszy nam bardzo często, jednak prawie zawsze w towarzystwie deszczu i porywistego wiatru.
Niezwykła pogoda jak na styczeń
Tym razem jednak będzie zupełnie inaczej. Wyż Beata rozrośnie się na większą część kontynentu, przez kilkanaście dni obejmując też Polskę. Będzie tym samym nie tylko nietypowo ciepło, ale też słonecznie, w wielu regionach zupełnie bezchmurnie.
Pogoda na luty i marzec, od której włosy stają dęba. Czegoś takiego jeszcze nie było
Taka pogoda w drugiej połowie stycznia, która jest zwykle najzimniejszym i najbardziej śnieżnym okresem w całym roku, jest absolutną anomalią. Jednak tym razem ta anomalia zostanie przyjęta przez nas z otwartymi ramionami.
Nocami i o porankach na termometrach zobaczymy lekko poniżej zera, zaś popołudniami od 3 do 5 stopni, a miejscami nawet do 7-8 stopni w cieniu. Promieniowanie słoneczne będzie podnosić temperaturę odczuwalną, więc będzie nam jeszcze cieplej.
Jedynym nieprzyjemnym zjawiskiem może być silniejszy wiatr, ale jeszcze przed końcem tygodnia powinien wyraźnie osłabnąć i przestać nam dokuczać. Takiej nietypowej pogody spodziewamy się nawet do około 23-24 stycznia.
Źródło: TwojaPogoda.pl