Nad Azją panują sezonowe, rozległe wyże baryczne, które sprawiają, że mroźne powietrze opada i dodatkowo ochładza się od zmrożonej powierzchni ziemi. W najbliższych dniach kolejna fala mrozów dotknie północne regiony Skandynawii oraz europejskie rubieże Rosji.
Nocami i o porankach temperatura w Laponii może spadać poniżej minus 30 stopni, ale z biegiem dni, gdy mroźne powietrze będzie spychane przez układy niżowe coraz dalej na wschód kontynentu, temperatura będzie coraz niższa.
Po zachodniej stronie Uralu w połowie przyszłego tygodnia termometry mogą pokazywać w najzimniejszej części doby nawet do minus 40 stopni, a przy gruncie jeszcze więcej. Syberyjskim mrozom będzie towarzyszyć pogodne niebo, sprzyjające promieniowaniu ciepła do atmosfery.
Kiedy siarczyste mrozy w Polsce?
Wszystko wskazuje na to, że jęzor mroźnego powietrza znad Syberii dotrze do Polski mniej więcej w połowie stycznia, kiedy co najmniej we wschodnich regionach kraju oraz w górach temperatura może spadać do minus 20 stopni.
Pod koniec tygodnia czekają nas całodobowe mrozy, ale nie będą one silne. Temperatura nie powinna obniżać się poniżej minus 5 stopni, jedynie miejscami na wschodzie i w górach mróz będzie nieco większy. Jednak z powodu silnego wiatru odczuwalnie będzie zimniej niż wskażą to termometry.
Źródło: TwojaPogoda.pl