Powrót zimy poprzedzi wichura, która rozpocznie się w Nowy Rok (1.01) pod wieczór i potrwa przez całą noc aż do czwartkowego (2.01) poranka. Porywy wiatru mogą dochodzić do 60-70 km/h, a miejscami do 80 km/h. Najmocniej powieje nad morzem i w górach, nawet powyżej 90-100 km/h.
Wichura może łamać gałęzie, przewracać drzewa, uszkadzać zadaszenia na budynkach, niszczyć świąteczną dekorację i zrywać linie energetyczne. Dlatego też zalecamy szczególną ostrożność podczas przebywania na otwartej przestrzeni i jazdy samochodem.
W kilka dni będzie już biało i mroźno
W czwartek (2.01) czeka nas szalona pogoda, ponieważ poranek będzie nie tylko wietrzny, ale też niezwykle ciepły. Termometry mogą pokazywać nawet 10 stopni. Wszędzie będzie padać deszcz i deszcz ze śniegiem.
W styczniu mróz jakiego nie było w Polsce od bardzo dawna
Po południu temperatura zacznie bardzo szybko spadać i pod wieczór oraz w nocy będzie już ujemna, a to oznacza, że deszczówka zalegająca na drogach i chodnikach zamarznie i stworzy warstwę lodu, na którą spadnie śnieg. Będzie bardzo ślisko.
Pierwszego zabielenia się krajobrazów spodziewamy się miejscami na północy, wschodzie, w centrum i na terenach górzystych. Puchu spadnie jednak niewiele, ale zmieni się to w piątek (3.01), gdy nad całym krajem przemknie front z kolejną porcją śniegu.
Spadnie go przeważnie od 1 do 5 centymetrów, więcej tylko miejscami, głównie na Pomorzu i wybrzeżu oraz na wyżej położonych obszarach. Znacznie więcej śniegu napada na początku przyszłego tygodnia. Cała Polska będzie już pod śniegiem, którego może być powyżej 5 cm, a miejscami powyżej 10 cm.
Jednocześnie zacznie się pogłębiać mróz. Za dnia będzie około zera lub lekko poniżej, ale nocami i o wczesnych godzinach porannych poniżej minus 5 stopni, a lokalnie poniżej minus 10 stopni, zwłaszcza przy większych rozpogodzeniach.
Źródło: TwojaPogoda.pl