FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Potężna erupcja wulkanu w raju dla turystów. 100 tysięcy ludzi rzuciło się do ucieczki

Na Filipinach doszło do gwałtownej erupcji wulkanicznej, która zmusiła prawie 100 tysięcy okolicznych mieszkańców do natychmiastowej ewakuacji. Zaczęły na nich spadać deszcze gorących popiołów.

Wulkany są bardzo niebezpieczne. Fot. Microsoft.
Wulkany są bardzo niebezpieczne. Fot. Microsoft.

Do erupcji wulkanu Kanlaon doszło na wyspie Negros na Filipinach. Władze wytyczyły strefę zakazu zbliżania się w promieniu 6 kilometrów od wulkanicznego krateru. Słup popiołów wzbił się na wysokość 4 kilometrów i gnany wiatrem rozprzestrzenił się na dystansie nawet setek kilometrów.

Rozpoczęła się natychmiastowa ewakuacja okolicznych mieszkańców. Swoje domy w pośpiechu musiało opuścić blisko 100 tysięcy ludzi, którzy mogli wziąć ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Wszyscy liczą, że będą mogli szybko wrócić do domów.

Jednak naukowcy ostrzegają, że w każdej chwili może dojść do kolejnych erupcji, niewykluczone, że jeszcze silniejszych. Zagrożenie dla ludzi stanowi nie tylko popiół, ale też trujący gazy wulkaniczne. Dlatego powrót ewakuowanych mieszkańców nie nastąpi od razu.

W dodatku Filipiński Instytut Wulkanologii i Sejsmologii (PHIVOLCS) podniósł stopień zagrożenia erupcją wulkaniczną i jej skutkami z 2 do 3 stopnia w 5-stopniowej skali, i zastrzega, że możliwe jest dalsze podnoszenie stopnia alarmu.

Pyły wulkaniczne objęły znaczną część prowincji Antique, znacznie ograniczając widoczność. Zarządzono ograniczenia w ruchu lotniczym, ponieważ drobny, szorstki pył może wnikać do silników i powodować ich uszkodzenie.

Źródło: TwojaPogoda.pl / PHIVOLCS.

prognoza polsat news