FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Olbrzymie podmorskie osuwisko wywołało tsunami na Bałtyku. Zmiotło kilka wiosek

Dotychczas wydawało się, że tsunami nie może występować na Bałtyku, bo nasze morze jest zbyt płytkie. Jednak najnowsze badania naukowe wskazują, że niszczycielskie fale tworzyły się w przeszłości i nadal mogą się powtarzać, co może niepokoić.

Tsunami występowało na Bałtyku. Fot. Pixabay.
Tsunami występowało na Bałtyku. Fot. Pixabay.

W szwedzkim regionie Blekinge, ze stolicą w Karlskronie, naukowcy doszukali się śladów starożytnego tsunami, które powstało 4 tysiące lat temu na skutek masywnego podmorskiego osuwiska.

Fala wdarła się na ląd w południowej Szwecji i zniszczyła kilka wiosek. Ich pozostałości są pokryte osadami i piaskami, co zdradza, że mieszkańców zaskoczyło zjawisko, którego się nie spodziewali i nie zdążyli się przed nim schronić.

Całkiem możliwe, że osuwisko było skutkiem procesów geologicznych związanych z podnoszeniem się Półwyspu Skandynawskiego po ustąpieniu lodowca. Trwającymi od 12 tysięcy lat skutkami ostatniego zlodowacenia są nie tylko osunięcia ziemi, ale też podmorskie trzęsienia ziemi.

Tsunami uderzyło w polskie wybrzeże

Ślady tsunami widoczne są również na polskim wybrzeżu. Badacze z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu pobrali rdzenie z gleby. W warstwie sięgającej do 5 metrów poniżej poziomu gruntu odkryli osady, które zostały naniesione tam przez Bałtyk aż 1500-2000 lat temu.

Kroniki mówią z kolei o „niedźwiedziu morskim”, który uderzał w wybrzeże powodując zniszczenia wielu domów. Kronikarze opisywali gigantyczną falę, która zmyła wszystko do morza. Stało się to 16 września 1497 roku w Darłowie, w czasie nieobecności księcia Bogusława X.

Kroniki, pieczołowicie spisywane przez mnichów w klasztorze kartuskim w Darłowie, wspominają o sztormie, który szalał przez cały dzień.

Sztorm zerwał się w piątek, ósmego dnia po narodzinach Maryi 1497 roku i trwał do późnego wieczora, wywołując powódź. W Darłówku zostało zniszczone całe nabrzeże portowe. Woda wyrzuciła na ląd 4 zacumowane w porcie statki. Prawie wszystkie domy zostały rozmyte i potonęło wszystko bydło. Ucierpiało również Darłowo: w spichlerzach było pełno wody i wiele towarów się zmarnowało, w kościele parafialnym spadła część dachu z wieży, runęło przedbramie bramy Wieprzańskiej, woda przewróciła wiatrak we wsi Krupy. W klasztorze woda stała do wysokości ołtarzy, sad mnichów został zniszczony, a ich piwo i wino było tak zepsute, że ich nie chciał nikt pić - odnotowali zakonnicy.

Zniszczone zostało całe Darłowo

Ucierpiało wówczas całe miasto, a strach był tak wielki, że pleban z burmistrzem ślubowali, że każdego roku po uroczystym nabożeństwie, będzie przechodziła procesja pokutna wokół miasta. W 1991 roku wznowiono tę tradycję i odtąd corocznie 16 września wierni modlą się, aby nie powtórzyła się tragedia powodzi.

Scena powodzi w Darłowie na ambonie w kościele NMP. Fot. Zamek Książąt Pomorskich w Darłowie.

To tragiczne wydarzenie tak mocno zapisało się w pamięci Darłowian, że nawet biblijną scenę Potopu z reliefu na korpusie ambony w kościele mariackim interpretowano i interpretuje się do dzisiaj jako scenę powodzi pamiętnego 1497 roku w Darłowie. Na ekspozycji prezentowana jest współczesna kopia reliefu, wykonana w drewnie lipowym.

Szczególnie ciekawy jest fragment opisu wody, która przewróciła wiatrak we wsi Krupy, obecnie oddalona od plaż o 8 kilometrów. Jeśli fale tam dotarły, a osady naniesione zostały tak daleko od plaż, że nie mógł tego zrobić nawet najpotężniejszy sztorm, to co to tak naprawdę było? Naukowcy są zdania, że mogło to być jedynie tsunami.

Tsunami uderzało wielokrotnie

Wiążąc wyniki badań geologicznych z cennymi informacjami zawartymi w kronikach, badacze wnioskują, że wysokie na co najmniej 3 metry tsunami, uderzyło w 1497 roku w Darłowie i Darłówku, w 1757 w Kołobrzegu i Mrzeżynie, a następnie w 1779 roku w Łebie i Trzebiatowie.

Oczywiście fale uderzały w całe polskie wybrzeże, a nawet u naszych sąsiadów, od Królewca aż po Lubekę. Jednak tak szczegółowe opisy znajdujemy jedynie w kronikach darłowskich, ponieważ właśnie tam mieszkali zakonnicy, którzy potrafili pisać, ów zjawisko obserwowali i skrupulatnie spisywali.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news