Według najnowszych badań naukowych, 66 milionów lat temu w rejon dzisiejszego Półwyspu Jukatan w Meksyku, uderzyła olbrzymia planetoida. Kosmiczna skała miała 14 kilometrów średnicy i wbiła się w dno morskie z zawrotną prędkością 12 kilometrów na sekundę.
W kilka chwil powstał krater szeroki na 100 kilometrów. Wyrzucone w powietrze skały i hektolitry wody utworzyły po 2,5 minutach tsunami w kształcie pierścienia o wysokości aż 4,5 kilometra.
Po upływie kolejnych 10 minut w odległości 220 kilometrów od krateru powstały kolejne fale tsunami, które miały 1,5 kilometra wysokości i zaczęły się rozchodzić koncentrycznie po światowych oceanach, z czasem docierając do wybrzeży wszystkich kontynentów, i to nawet kilkukrotnie.
Tsunami uderzyło w wybrzeża Europy
Naukowcy przeanalizowali zapis geologiczny z ponad 100 stanowisk na całym świecie. Wszędzie odnaleziono ślady globalnego tsunami, nawet na Nowej Zelandii, oddalonej o 12 tysięcy kilometrów od Półwyspu Jukatan.
Tsunami u wybrzeży obszarów stanowiących dzisiejsze Wyspy Brytyjskie i Francję miało wysokość 20 metrów, a w rejonie obecnej Hiszpanii i Portugalii aż 40 metrów.
Co ciekawe, energia tsunami sprzed 66 milionów lat była aż 30 tysięcy razy większa niż energia tsunami z grudnia 2004 roku na Oceanie Indyjskim, wywołana jednym z najsilniejszych trzęsień ziemi w historii sejsmologii. W wyniku kataklizmu zginęło ponad 230 tysięcy ludzi.
Ziemia wielokrotnie przypominała olbrzymią kulę śniegu. Lód sięgał nawet równika
Źródło: TwojaPogoda.pl / AGU Advances.