FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Bałtyk zamarznie prawie w całości. Wrócą srogie zimy z powodu erupcji wulkanu

Gigantyczna erupcja wulkanu na wyspach Tonga będzie miała jeszcze jeden skutek, który dotkliwie odczujemy na własnej skórze. Wrócą srogie zimy, jakich nie widzieliśmy od kilkunastu lat.

Zamarznięty Bałtyk w Międzyzdrojach w lutym 2021 roku. Fot. Facebook / Marlena Szcześniak Wojtal.
Zamarznięty Bałtyk w Międzyzdrojach w lutym 2021 roku. Fot. Facebook / Marlena Szcześniak Wojtal.

15 stycznia 2022 roku na wyspach Tonga pośród Oceanu Spokojnego doszło do najpotężniejszej erupcji wulkanicznej od początku tego wieku i jednocześnie największej jaką udało się dotychczas zarejestrować za pomocą instrumentów.

Wybuchł podmorski wulkan Hunga-Tonga. Pióropusz wulkaniczny wzbił się na rekordową wysokość 58 kilometrów aż do mezosfery. Nigdy wcześniej popioły i para wodna nie zostały zaobserwowane w tak wysokich warstwach atmosfery.

Nie pozostaną one obojętne ani dla klimatu, ani też dla pogody na całym świecie. Para wodna na tle ostatnich 3 lat zaczęła opadać i gromadzić w dolnej stratosferze, a obecnie wkracza do górnych warstw troposfery.

Zdjęcie satelitarne pióropusza popiołów i poprzedzającej go fali uderzeniowej po erupcji wulkanu na wyspach Tonga. Fot. NASA.

Podczas, gdy jej wpływ na stratosferę objawił się m.in. większą dziurą ozonową, to w znacznie mniej stabilnej troposferze anomalie, jakie wywoła, mogą być znacznie poważniejsze, a przy tym trudne do przewidzenia oraz nadzwyczaj gwałtowne i paraliżujące.

Bałtyk znów będzie skuty lodem

Jednym z głównych skutków erupcji wulkanu na Tonga mogą być surowsze niż ostatnio zimy w Skandynawii oraz w rejonie Morza Bałtyckiego. Naukowcy z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii (UNSW) w Sydney, uważają, że czekają nas najcięższe zimy od 2013 roku.

Od ponad 10 lat nie mieliśmy w Polsce surowej zimy z siarczystymi mrozami i dużymi ilościami śniegu. To się jednak może w nadchodzących latach zmienić. Modele prognostyczne wskazują, że zasięg pokrywy lodowej na Bałtyku może dorównywać temu z lat 80. ubiegłego wieku.

Zdjęcie satelitarne pokrywy lodowej na Bałtyku w marcu 2010 roku. Fot. NASA.

To oznacza, że nawet ponad 95 procent powierzchni morza może zostać pokrytych lodem o różnej grubości. Stanie się tak dlatego, że średnie temperatury w okresie zimowym w tej części Europy spadną nawet od 1 do 1,5 stopnia wobec normy z ostatnich lat.

Opadanie olbrzymich ilości pary wodnej do troposfery może też objawiać się znacznie obfitszymi opadami śniegu w Alpach. Być może efekt ten zaznaczy się też w Karpatach. Musimy się też liczyć z coraz częstszymi ulewami powodującymi powodzie błyskawiczne.

Źródło: TwojaPogoda.pl / UNSW.

prognoza polsat news