FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Sztorm stulecia tak potężny, że powstał o nim kultowy film „Gniew Oceanu”

Minęło 30 lat od fenomenu, który nazwano „perfekcyjnym sztormem”. Na jego kanwie powstał kultowy film „Gniew oceanu” z Georgem Clooney'em i Markiem Wahlbergiem w rolach głównych. Dlaczego sztorm ten był na tyle wyjątkowy, że doczekał się ekranizacji?

Kadr z filmu „Gniew Oceanu” (2000) reż. Wolfgang Petersen. Fot. Warner Bros.
Kadr z filmu „Gniew Oceanu” (2000) reż. Wolfgang Petersen. Fot. Warner Bros.

25 października 1991 roku w okolicach Bermudów na Atlantyku narodził się cyklon tropikalny o imieniu Grace. W oka mgnieniu zasilany ciepłymi wodami Prądu Zatokowego przeobraził się w huragan pierwszej kategorii. 28 października w okolicach wybrzeży kanadyjskiej Nowej Szkocji narodził się drugi cyklon, który także szybko osiągnął status huraganu.

Pierwszy raz w historii amerykańskie Centrum ds. Huraganów nie nadało imienia huraganowi, gdyż narodził się on poza strefą występowania tego typu zjawisk. Huragan przybierał na sile i przesuwał się na południe w kierunku huraganu Grace, który stał się wówczas prawdziwym potworem.

Na tym jednak nie koniec, gdyż nieco na wschód od obu huraganów panował w tym czasie potężny wyż. Kolizja wszystkich trzech ośrodków barycznych spowodowała bardzo gwałtowne nasilenie się przepływu powietrza pomiędzy ośrodkami.

Andrea Gail popłynęła w oku huraganu

Wiatr osiągnął w porywach 148 kilometrów na godzinę, a fale w rejonie raju dla rybaków, zwanego Flemish Cap, miały wysokość aż 9 metrów. Takie dane przesłał jeden z 6 członków załogi kutra „Andrea Gail” 30 lat temu, w dniu 28 października o godzinie 18:00 czasu miejscowego.

Był to ostatni raport meteo, jaki otrzymały służby pogodowe USA z przegrywającego ze sztormem kutra na mieczniki. Huragan Grace zanikł dzień później, a bezimienny huragan 2 listopada. Straże przybrzeżne USA i Kanady na obszarze 400 tysięcy kilometrów kwadratowych nie znalazły żadnego z załogantów.

Zdjęcie satelitarne huraganu Grace z 27 października 1991 roku. Dane: NOAA.

To co zdarzyło się na wodach Atlantyku nazywane jest do dziś przez Amerykanów "Perfekcyjnym Sztormem". Nigdy wcześniej nie doszło do takiej tragedii, która stała się w 2000 roku kanwą dramatu "The Perfect Storm (Gniew oceanu)", w którym w roli głównej wystąpili m.in. George Clooney i Mark Wahlberg.

Sezon huraganów na Atlantyku corocznie osiąga swe apogeum właśnie w miesiącach jesiennych, w tym głównie w październiku. Wówczas huragany charakteryzują się największą siłą, gdyż wody oceanu są najcieplejsze, a stabilność atmosfery zachwiana przez jesienną zmianę cyrkulacji.

U wschodnich wybrzeży USA i Kanady bardzo często szaleją wtedy potężne sztormy, niestety w sam raz na szczyt sezonu połowów. Rzadko jednak w ten region docierają tropikalne huragany. Zapewne dlatego kapitan Billy Tyne zignorował ostrzeżenia.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NOAA.

prognoza polsat news