FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Arktyka wdziera się do Polski. Na północy jest minus 17 stopni, a ile będzie u nas?

Przed nami coraz zimniejsze noce i wczesne poranki z ujemnymi temperaturami. Jednak znacznie zimniej jest na dalekiej północy, gdzie mróz sięga już kilkunastu stopni.

Arktyczny mróz wlewa się do Europy. Fot. Wxcharts.com
Arktyczny mróz wlewa się do Europy. Fot. Wxcharts.com

Fala arktycznych mrozów panuje w krajach skandynawskich. W Laponii termometry w nocy pokazały nawet minus 17 stopni, a przy gruncie 20 stopni poniżej zera. To skutek panowania wyżowej aury, a więc pogodnego nieba, które sprzyja intensywnemu promieniowaniu ciepła do atmosfery.

Wraz z nadejściem opadów śniegu mróz zdecydowanie zelżeje, jednak trzeba się też spodziewać zawiei i zamieci śnieżnych. Pierwszy poważny atak zimy w tym sezonie poważnie sparaliżował życie mieszkańców norweskiego Tromso.

Pojawiły się poważne problemy w ruchu drogowym, a przechodnie przedzierali się przez wysokie zaspy śnieżne, zanim służby miejskie ruszyły do wielkiego odśnieżania. Takie widoki na przełomie października i listopada to nic nowego, ale zawsze wywołują sporo emocji.

Kiedy mróz i śnieg dotrą do Polski?

Na szczęście nam siarczyste mrozy póki co nie grożą. Owszem, od nocy z soboty na niedzielę (2/3.11) spodziewamy się niemal codziennych przymrozków nocnych i porannych, ale po pierwsze nie będą one duże, a po drugie popołudniami będzie się ocieplać do około 10 stopni.

Nie musimy się też obawiać pierwszego śniegu, bo według prognozy 16-dniowej nie spadnie on przynajmniej do połowy listopada, ani w miejscowościach położonych na nizinach, ani też wysoko w górach.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news