Najnowszy raport Polskiego Alarmu Smogowego przeraził mieszkańców Nowej Rudy, która pobiła rekordy w dwóch spośród trzech kategorii najbardziej niebezpiecznych substancji znajdujących się w powietrzu.
Dolnośląskie miasto najbardziej wśród innych miejscowości w Polsce przekroczyło średnie roczne stężenie pyłów PM10 i liczbę dni z powietrzem nienadającym się do oddychania.
Zaraz za Nową Rudą w pierwszej kategorii uplasowały się: Pleszew, Radomsko i Zduńska Wola. Z kolei w drugiej kategorii niechlubne miejsca zajęły: Sucha Beskidzka, Nowy Targ i Żywiec.
W trzeciej kategorii, a więc rocznym stężeniu rakotwórczego benzo(a)pirenu (BAP), prym wiedzie Sucha Beskidzka, a po niej Nowy Targ, Myszków i Żywiec, a więc miejscowości położone na terenach górzystych, gdzie wielu z nas spędza letni i zimowy urlop.
Szczególnie smuci wysoka pozycja zdrojowisk, które promują się jako kurorty lecznicze, a trują kuracjuszy smogiem. W dodatku władze niektórych z nich nie chcą na bieżąco badać jakości powietrza, obawiając się odpływu turystów.
Polski Alarm Smogowy zwraca uwagę na pocieszający fakt, że jakość powietrza, choć nadal fatalna, to jednak bardzo powoli poprawia się. Niestety, zdarzają się wyjątki.
Według Piotra Siergieja, rzecznika Polskiego Alarmu Smogowego, zmiana jest spektakularna, bo mówimy o nawet kilkukrotnych spadkach. Nowa Ruda, która wciąż przoduje w rankingu, zmniejszyła stężenia rakotwórczego BAP aż czterokrotnie, a Nowy Targ i Rybnik trzykrotnie. Nawet w Suchej Beskidzkiej, mimo pierwszej pozycji w rankingu, stężenie tej rakotwórczej substancji zmalało z 1700 do 600 procent normy.
Znaleziono jedyne takie miejsce na świecie, gdzie powietrze jest tak czyste jak łza
Źródło: TwojaPogoda.pl / Polski Alarm Smogowy.