FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Niewyjaśnione zaginięcia statków i samolotów. To miejsce od lat kryje tajemnice

Od dawna Trójkąt Bermudzki wzbudza niesłabnące zainteresowanie u ludzi na całym świecie, za sprawą dziwnych zjawisk, które tam zachodzą. Fascynaci aktywności paranormalnych doszukują się w tym ingerencji obcych cywilizacji. Rzekomo prawa fizyki przestają tam działać... A jak jest naprawdę? Czy rzeczywiście zaginięcia statków i samolotów wciąż pozostają niewyjaśnione?

Fot. iStock
Fot. iStock

Co się znajduje w Trójkącie Bermudzkim?

Trójkątem Bermudzkim nazywana jest część Oceanu Atlantyckiego między Bermudami, Portoryko i Miami. Punkty te wyznaczają kąty trójkąta. Trzeba jednak podkreślić, że są to umowne granice. Tak naprawdę położenie Trójkąta Bermudzkiego można określić jako „gdzieś w pobliżu Bermudów”.

Źródło: iStock
Źródło: iStock

 

Zainteresowanie tym miejscem pojawiło się po katastrofie lotu 19, do której doszło 5 grudnia 1945 roku. Zniknęło wówczas u wybrzeży Florydy pięć samolotów Grumman TBF Avenger.

Jednak już Kolumb opisywał, że w tamtym rejonie widział dziwne ogniki tańczące na wodzie i obserwował zaburzenia w pracy igły kompasu.

Czy istnieją racjonalne wyjaśnienia zjawisk w Trójkącie Bermudzkim?

Ludzie uwielbiają niestworzone historie, opowieści z domieszką magii i zjawiska niewyjaśnione… Najczęściej pozostają one zagadkami tak długo, jak na to pozwala nauka. Gdy metody badawcze rozwiną się na tyle, aby rozwikłać nierozwikłane - czar pryska.

Podobnie rzecz się ma z Trójkątem Bermudzkim. Nick Hutchings, znawca kamieni i minerałów, znalazł wyjaśnienie w… geologii. Teren przy Bermudach to właściwie góra wulkaniczna, która 30 milionów lat temu wznosiła się nad taflę wody. Pozostał po niej szczyt wulkanu z zasobami magnetytu. Działa jak magnes. Zbliżenie do niego kompasu sprawia, że igła zaczyna wirować. Nietrudno podczas podróży zgubić się, będąc prowadzonym przez tak działające urządzenie.

Dlaczego w Trójkącie Bermudzkim znika tak dużo statków i samolotów?

Po przeanalizowaniu statystyk Lloyd's of London i amerykańskiej straży przybrzeżnej okazało się, że odsetek zaginionych morskich i powietrznych środków transportu nie odbiega od tego, charakterystycznego dla innych części oceanu o podobnym natężeniu ruchu.

Natomiast wypadki, które się tam zdarzają i o których świadczą odnajdywane wraki, mogą być wynikiem zderzeń ze skałami na skutek prowadzenia przez zawodzące urządzenia nawigacyjne.

Innym wyjaśnieniem są podwodne erupcje metanu. One powodują zmniejszenie gęstości wody, a w efekcie… zatonięcie statku bez technicznych wad. Natomiast przedostanie się metanu do powietrza, powoduje intensywne jego ruchy w pionie. Nietrudno wówczas o gwałtowne turbulencje i zaburzenia stateczności lotu.

Warto też wspomnieć, że tuż obok Trójkąta Bermudzkiego znajduje się Zatoka Meksykańska, a więc rejon nawiedzany każdego roku przez huragany. Niektóre są bardzo gwałtowne i mają, niszczycielską siłę jak Katrina czy Helene. Dla nich ciepłe wody tego akwenu są jak podpięcie telefonu do ładowarki - nabierają siły i porywają wszystko, co spotkają na swojej drodze.

Źródło: ladbible.com / national-geographic.pl.

prognoza polsat news