FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Te grzyby kosztują fortunę. Być może znajdziesz je w rejonie Babiej Góry

Święty Graal grzybiarzy - tak mówi się na niezwykle rzadkiego grzyba o intensywnym zapachu cynamonu. W Japonii bywa prezentem ślubnym, a jego cena osiąga naprawdę zawrotne kwoty. Mowa o gąsce sosnowej, która kosztuje nawet 2 tys. euro za kilogram! Czy niedawno w okolicach Babiej Góry rzeczywiście dokonano tego drogocennego znaleziska?

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Gdzie rośnie gąska sosnowa i dlaczego jest tak wyjątkowa?

Gąska sosnowa (Tricholoma matsutake) to jeden z tych grzybów, do którego wzdychają grzybiarze na całym świecie. Kiedyś obecna m.in. w krajach bałtyckich i skandynawskich, dziś może przynieść szczęście głównie mieszkańcom Japonii, Korei i Chin.

Gatunek jest znany ze swojego pysznego smaku (który jest słodko-mączysty) i świdrującego cynamonowego aromatu. Dodatkowo przypisuje się mu szereg właściwości zdrowotnych, m.in. antyoksydacyjne. Nic dziwnego, że ceny dochodzą do ok. 2 tys. euro za kilogram - szczególnie w Japonii.

Gąska sosnowa w Polsce. Gdzie szukać tego wartościowego grzyba?

Chociaż gąska sosnowa była już kiedyś zaobserwowana w Polsce - w 1921 roku w Gdańsku - później uznano ją za całkowicie wymarłą. Aż do 2021 roku!

To właśnie wtedy prawdopodobnie odkryto 3 stanowiska tego rzadkiego gatunku w Zawoi, malowniczej miejscowości w woj. małopolskim, w rejonie Babiej Góry. Uznany grzybiarz potwierdził, że grzyby znalezione przez Beatę Starowicz to rzeczywiście Tricholoma matsutake.

Niemal w tych samych okolicach - tym razem w Zubrzycy Górnej - grzyba łudząco podobnego do gąski sosnowej odkrył Władysław Sowiński. W sierpniu 2024 roku podzielił się zdjęciem swojego znaleziska, którego część ma zamiar przekazać na badania do sanepidu. Na razie inni grzybiarze spierają się jednak, czy mężczyzna rzeczywiście trafił na ten niezwykły gatunek.

Jak wygląda gąska sosnowa? Nie pomyl jej z trującym gatunkiem

Można powiedzieć, że owocnik gąski sosnowej trochę przypomina młode borowiki: ma gruby stożkowaty kapelusz w brązowym kolorze oraz sprężysty biało-brązowy trzon. To jednak grzyb blaszkowy. Charakteryzuje się też jędrnym miąższem. Główną cechą osobniczą jest jednak wspomniany już cynamonowy zapach.

Niedoświadczeni miłośnicy grzybobrania mogą jednak pomylić grzyby Tricholoma matsutake z innymi gatunkami, które znacznie częściej spotyka się w Polsce. Mowa szczególnie o gąsce ognistej oraz włośniance korzeniastej, których spożycie może zakończyć się zatruciem. Zawsze warto zbierać więc tylko znane grzyby, a w razie wątpliwości poradzić się sanepidu.

Czy na gąsce sosnowej można zarobić?

Chociaż za kilogram gąski sosnowej (w cenie ok. 8,5-9 tys. złotych, w zależności od kursu euro) można kupić nawet niewielki starszy samochód, w Polsce na tym grzybie wcale nie da się zarobić. A to dlatego, że nie znajduje się na liście gatunków dopuszczonych do obrotu handlowego, więc nie można go legalnie sprzedać.

Można jednak delektować się jego wybornym smakiem. Warto więc szukać tego rzadkiego grzyba, np. w okolicy Babiej Góry, gdzie być może był niedawno widziany. Rośnie w okolicy sosny zwyczajnej i to właśnie tam najlepiej się rozglądać.

Źródło: zielona.interia.pl / podhale24.pl / nagrzyby.pl / national-geographic.pl / rmf.fm.

prognoza polsat news