Park Narodowy Yellowstone to bulgoczący superwulkan
Park Yellowstone w USA w stanie Wyoming ma powierzchnię 8980 kilometrów kwadratowych. Cały ten obszar to jeden superwulkan. Ma postać kaldery, czyli zapadniętych stożków, w których zgromadziła się przez lata woda. A bulgoczące gejzery świadczą o tym, że pod powierzchnią kotłuje się magma. I choć ostatnia erupcja miała miejsce 640 tysiące lat temu, to wulkan jest wciąż aktywny.
Jak wynika z analiz naukowców z Uniwersytetu Illinois w Urbanie i Champaign, 16-20 procent objętości komory magmowej stanowi obecnie płynna magma. Tymczasem aby doszło do erupcji, wystarczy, aby ta wartość wzrosła do 35-50 procent. Nie można oszacować, kiedy i czy dojdzie do wybuchu. Gdyby jednak to nastąpiło - konsekwencje byłyby globalne.
Wspinaczka po pięknej bestii
Etna znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Wznosi się 3330 metry nad sycylijską Katanią i wciąż jej zagraża. Jest to aktywny wulkan. Każdy turysta, który wspina się na szczyt góry, musi liczyć się z zagrożeniem. Nie chodzi tylko o ryzyko erupcji, ale o szkodliwą mieszaninę gazów, z dominującą siarką, która wydobywa się z krateru.
Same erupcje Etny, choć są częste, to nie mają zwykle dramatycznego przebiegu. Zwykle nie znaczy jednak, że zawsze. Sporo stresu wulkan dostarczył turystom w nocy z 3 na 4 sierpnia 2024 roku. Wówczas lawa i pył zostały wyrzucone na wysokość 10 kilometrów. Niebo nad Katanią, przysłonił dym, przez co zawieszono loty. Ci, którzy spędzali wakacje w bliskim sąsiedztwie Etny, musieli liczyć się z kilkugodzinnymi opóźnieniami w powrocie do domu.
Kilimandżaro to piękność śpiąca od tysięcy lat
Kilimandżaro, najwyższa góra Afryki (ma 5895 metrów wysokości), znajduje się na pograniczu Tanzanii i Kenii. Każdego roku odwiedzają ją rzesze turystów. Pragną zobaczyć na własne oczy to majestatyczne piękno.
Kilimandżaro ma aż trzy stożki wulkaniczne. Mawenzi i Shira nikomu już nie zagrażają - wygasły. Jednak nie można tego powiedzieć o Kibo. Co jakiś czas jego sen się spłyca i wówczas wypuszcza kłęby pary i gazu.
Wulkan ten wybuchł ostatni raz aż 360 tysięcy lat temu. Jak twierdzą jednak specjaliści, każdy wulkan, który nie wygasł, stanowi wciąż zagrożenie. Historia zna zbyt wiele erupcji po tysiącach lat spokoju, żeby teraz móc spać spokojnie.
Święta góra Japonii
Fuji jest wizytówką Japonii. Jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych kraju kwitnącej wiśni. Każdego roku turyści oraz pielgrzymi wspinają się na szczyt wznoszący się na wysokość 3776 metrów, aby ocenić na własne oczy czy widok na świat od strony nieba dorównuje majestatowi Fuji obserwowanemu z ziemi albo po prostu - oczyścić ciało i umysł duchową wędrówką na górę. Utworzono nawet na trasie punkty, w których można odpocząć i coś zjeść.
Fuji to wciąż czynny wulkan, ale ostatnia jego erupcja miała miejsce na przełomie 1707 i 1708 roku. Jednak wedle wulkanologów niewiele dzieli nas od kolejnego wybuchu. To dlatego, że obecnie ciśnienie magmy jest wyższe, niż to odnotowano tuż przed erupcją przed trzema stuleciami.
Źródło: TwojaPogoda.pl / national-geographic.pl / yellowstonepark.com.