Nie za zimno, nie za ciepło, lecz w sam raz
W piątek pogoda będzie rozpieszczać mieszkańców Polski głównie w pierwszej połowie dnia. Wczorajsza płytka bruzda niżowa nieco ochłodziła rozgrzane powietrze, a dzisiaj kontynuować to będzie ośrodek niżowy, który wygodnie rozsiadł się przy Islandii. Masy powietrza zaczną niespiesznie przesuwać się z zachodu na północny wschód dzięki płytkiemu niżowi, jaki rozwija się nad Karpatami.
Wszystko to sprawi, że rano będzie nieco chłodniej. Na północy Polski słupki rtęci pokażą 15-16 stopni Celsjusza, w centralnym pasie 17-20, a na południu 18-20 (wyjąwszy rejony górskie, gdzie możemy liczyć rankiem na 16-17 stopni).
Po południu, gdy wiele osób ruszy na weekend poza miasto, rozpiętość temperatur w Polsce będzie bardzo duża, bo od 15 stopni w województwie lubuskim do nawet 30 stopni w województwie podkarpackim.
Najcieplej będzie we wschodniej części Polski:
● Podkarpacie (do 30 stopni),
● Lubelszczyzna (do 27 stopni),
● Mazowsze (do 26 stopni).
Najchłodniejszymi obszarami będą natomiast:
● zachodnia część województwa lubuskiego (do 16 stopni),
● północna część województwa dolnośląskiego (do 20 stopni),
● Pomorze Zachodnie (do 20 stopni).
Gdzie zagrzmi i sypnie gradem 2 sierpnia?
Zasoby energii konwekcyjnej i ruch powietrza 2 sierpnia stworzą warunki do powstawania komórek burzowych. Do tego bardzo powolne przemieszczanie się mas powietrza w kierunku północno-wschodnim sprawią, że i wyładowania będą niespiesznie się przesuwać i tym samym mocniej dawać się we znaki. Jeśli oczywiście powstaną.
Największe prawdopodobieństwo burz występuje w południowych województwach (50 procent). Tam też mogą wystąpić porywy wiatru do 70 kilometrów na godzinę i drobny grad. Natomiast w górach, ze względu na wysoką wilgotność w troposferze, można spodziewać się intensywnych opadów deszczu doprowadzających do lokalnych podtopień i zalań.
Sytuacja jest bardzo dynamiczna i wiele może się zmienić po południu, dlatego warto zabrać ze sobą parasol i nie planować późnego wieczoru w plenerze na wypadek, gdyby burze jednak rozszalały się na południu Polski.
Źródło: WXCHARTS / Polscy Łowcy Burz.