FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Ten wulkan może wybuchnąć lada moment. Czy uziemi samoloty nad Europą?

Eksperci są zgodni: wulkan Grindavik na Islandii może wybuchnąć w ciągu najbliższych tygodni. Według najnowszych danych Islandzkiego Biura Meteorologicznego magma gromadzi się pod powierzchnią ziemi w alarmującym tempie. Czy islandzki wulkan znów się przebudzi?

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Magma gromadzi się w zastraszającym tempie

Islandzkie Biuro Meteorologiczne (IMO) poinformowało, że magma nieustannie napływa do zbiornika Svartsengi, znajdującego się pod powierzchnią ziemi. Ilość nagromadzonej magmy osiągnęła już dolną granicę poziomu, który został utracony podczas ostatniej erupcji, do której doszło pod koniec maja.

Według obliczeń naukowców całkowita objętość magmy zgromadzonej od ostatniego wybuchu najprawdopodobniej zbliży się do 16 milionów metrów sześciennych w nadchodzących dniach. Dla porównania poprzednie erupcje następowały, gdy ilość magmy osiągała 13-19 milionów metrów sześciennych.

Eksperci pracujący w IMO podkreślają, że wulkan praktycznie nie daje żadnych oznak, które sugerowałyby coś innego niż to, że możemy spodziewać się nowego wypływu magmy, a w pewnym horyzoncie czasowym, erupcji.

Zagrożenie dla Grindavik - miasta żyjącego w cieniu wulkanu

Nadchodząca erupcja stanowi poważne zagrożenie dla nadmorskiego miasteczka Grindavik, zamieszkałego przez około 3800 osób. Choć większość mieszkańców została ewakuowana po serii trzęsień ziemi, które utworzyły szczeliny między gminą a pobliską górą Sýlingarfell, niektórzy zdecydowali się powrócić do domów.

Islandzkie Biuro Meteorologiczne nie wyklucza możliwości, że szczelina wulkaniczna otworzy się bezpośrednio na terenie Grindavik. Wydaje się jednak, że nieco bardziej prawdopodobny scenariusz to ten, który prognozuje erupcję nieco na północ od miasta. W jednym z najgorszych scenariuszy potok lawy mógłby potencjalnie zablokować lądowe drogi ewakuacji z Grindavik w ciągu około sześciu godzin od rozpoczęcia erupcji.

Nowa ocena zagrożenia: podwyższony poziom alertu

W odpowiedzi na niepokojące dane IMO wydało nową ocenę zagrożenia, podnosząc poziom alertu we wszystkich obszarach z wyjątkiem strefy 7, obejmującej Grindavik. Ocena ryzyka pozostaje ważna do 30 lipca, o ile nic się nie zmieni. Choć aktywność sejsmiczna w ostatnich dniach była niska (około 10 trzęsień ziemi dziennie w pobliżu kanału magmowego), naukowcy podkreślają, że powoli rośnie ona z dnia na dzień, wraz ze zwiększaniem się magmy pod wulkanem Svartsengi.

Mieszkańcy Islandii i turyści z niepokojem oczekują dalszego rozwoju sytuacji, bo pora na ewentualną eksplozję jest niezbyt dobra. Wszyscy pamiętamy, jak nieco ponad 10 lat temu wybuch jednego z tamtejszych wulkanów dosłownie uziemił samoloty nad Europą. W szczycie wakacyjnego sezonu taki scenariusz to ostatnie, na co liczą urlopowicze.

Źródło: foxweather.com / icelandmonitor.mbl.is / opracowanie własne.

prognoza polsat news