FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

W tych państwach niebawem zabraknie wody pitnej. Trudna sytuacja Polski

Świat stoi w obliczu bezprecedensowego kryzysu wodnego. Według najnowszych danych ONZ z 2024 roku, aż 2,2 miliarda ludzi nie ma dostępu do czystej, zdatnej do picia wody. Eksperci alarmują, że w najbliższej przyszłości sytuacja może się dramatycznie pogorszyć w wielu regionach świata. Które kraje są najbardziej zagrożone i czy Polska jest w gronie tych państw?

W tych państwach niebawem zabraknie wody pitnej. Trudna sytuacja Polski

Czerwona strefa: kraje na skraju wodnej katastrofy

Najnowsze analizy Światowego Instytutu Zasobów (WRI) wskazują, że aż 25 krajów zmaga się obecnie z ekstremalnie wysokim stresem wodnym. Oznacza to, że wykorzystują one ponad 80% swoich odnawialnych zasobów wodnych na potrzeby rolnictwa, przemysłu i gospodarstw domowych.

Na szczycie tej niepokojącej listy znajdują się państwa Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej, ale i… Europy:
● Bahrajn
● Cypr
● Kuwejt
● Liban
● Oman
● Katar

To właśnie państwa, które stoją w obliczu najpoważniejszego kryzysu. W tych regionach niski poziom opadów w połączeniu z rosnącym zapotrzebowaniem na wodę tworzy niezwykle napiętą sytuację. Szczególnie alarmująca jest sytuacja w Libanie, gdzie długotrwała susza i nieefektywne zarządzanie zasobami wodnymi doprowadziły do dramatycznego spadku poziomu wód gruntowych.

Eksperci przewidują, że do 2050 roku sytuacja ulegnie dalszemu pogorszeniu. To oznacza, że w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej praktycznie 100% populacji może stanąć w obliczu poważnych niedoborów wody.

Polska między kryzysem a szansą, jednak daleko od scenariusza optymistycznego

Choć nasz kraj nie znajduje się w grupie państw najbardziej zagrożonych niedoborem wody, to sytuacja nad Wisłą również budzi niepokój ekspertów. Według najnowszych danych, zasoby wodne Polski są jednymi z najniższych w Europie. W przeliczeniu na mieszkańca dysponujemy ilością wody porównywalną z Egiptem, który przecież jest krajem na wpół pustynnym!

Zmiany klimatyczne powodują, że w Polsce coraz częściej występują zjawiska ekstremalne: długotrwałe susze przeplatane gwałtownymi ulewami. To sprawia, że efektywne gospodarowanie wodą staje się coraz większym wyzwaniem. Dodatkowo stan infrastruktury wodociągowej w wielu regionach kraju jest (delikatnie mówiąc) słaby, co prowadzi do znacznych strat w dystrybucji wody.

Eksperci podkreślają, że kluczowe dla przyszłości Polski jest inwestowanie w nowoczesne technologie oszczędzania i oczyszczania wody oraz edukacja społeczeństwa w zakresie odpowiedzialnego korzystania z zasobów wodnych.

Bez tych działań, Polska może w przyszłości stanąć przed poważnymi wyzwaniami związanymi z dostępnością wody pitnej, co miałoby daleko idące konsekwencje dla gospodarki i jakości życia obywateli. Faktem jest jednak, że tego typu inwestycje w naszym kraju kuleją od wielu dobrych lat, a być może i dekad.

Kurczące się zasoby wody pitnej to już globalne wyzwanie: od Pakistanu po Australię

Problem niedoboru wody nie ogranicza się tylko do regionu Bliskiego Wschodu. Według najnowszego raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego Pakistan zajmuje trzecie miejsce wśród krajów najbardziej zagrożonych brakiem wody.

Sytuacja w Pakistanie to nałożenie się na siebie kilku czynników: gwałtowny wzrost populacji, urbanizacja i nieefektywne praktyki rolnicze przyczyniają się do nadmiernej eksploatacji zasobów wodnych. Jednocześnie zmiany klimatyczne powodują topnienie lodowców w Himalajach - a te są przecież głównym źródłem wody dla regionu.

Australia, mimo że jest kontynentem otoczonym oceanami, również zmaga się z poważnymi problemami wodnymi. Długotrwałe susze i fale upałów, które w ostatnich latach nawiedzały kraj, doprowadziły do dramatycznego spadku poziomu wód w rzekach i zbiornikach. W 2019 roku miasto Adelaide było bliskie wprowadzenia tzw. Day Zero, czyli dnia, kiedy kranach zabrakłoby wody.

Źródło: earth.org / concern.net / WRI / opracowanie własne.

prognoza polsat news