Polska mapa tornad. Gdzie występują najczęściej?
Analiza danych z European Severe Weather Database (ESWD) pozwala wyodrębnić trzy główne obszary w Polsce, gdzie tornada pojawiają się najczęściej. Pierwszym z nich jest pas wybrzeża Morza Bałtyckiego. To właśnie tam, nad wodami Bałtyku, formuje się najwięcej trąb wodnych, które czasami przenoszą się na ląd. Zjawisko to jest szczególnie intensywne na przełomie lata i jesieni.
Drugim regionem szczególnie narażonym na występowanie tornad jest centrum kraju, a dokładniej styk Wielkopolski z ziemią łódzką i Mazowszem. Między 2010 a 2023 rokiem odnotowano tam sporo trąb powietrznych! Można nawet pokusić się o dodanie do tej strefy również Lubelszczyzny:
Na czerwono zaznaczona ścieżka tornad łącząca Wielkopolskę, ziemię łódzką, Mazowsze i Lubelszczyznę. Na niebiesko mniejsza ścieżka, ciągnąca się od Opolszczyzny, przez Górny Śląsk po Małopolskę / Fot. ESWD, oznaczenia własne
Warto podkreślić, że choć mówimy o „polskiej alei tornad”, zjawisko to nie jest tak jednoznaczne i skoncentrowane jak w przypadku słynnej amerykańskiej Tornado Alley. W Polsce rozkład występowania tornad jest bardziej rozproszony, a ich intensywność zazwyczaj niższa niż w Stanach Zjednoczonych.
Należy odnotować też, że kolejnym zagrożonym regionem może być Małopolska, w czym dużą rolę mogą odegrać nagłe ścierania się ze sobą dwóch kontrastujących mas powietrza, zwykle ciepłych z zimnymi. Faktem jest jednak, że w tym regionie o wiele częściej będziemy obserwować burze, a nie słynne „twistery”.
Czy grozi nam eskalacja zjawiska? Prognozy na przyszłość
Klimatolodzy są zgodni: globalne ocieplenie może przyczynić się do zwiększenia częstotliwości i intensywności zjawisk ekstremalnych, w tym tornad. Dane z ostatnich lat wskazują na wyraźny trend wzrostowy.
O ile jeszcze dwie dekady temu w całej Europie notowano rocznie około 200-300 tornad, obecnie liczba ta wzrosła do 500-600. Prognozy na najbliższe lata nie napawają więc optymizmem.
Eksperci przewidują, że wraz z postępującym ociepleniem klimatu, warunki sprzyjające powstawaniu tornad będą występować częściej. Nie oznacza to jednak, że Polska stanie się drugą Oklahomą. Nasze położenie geograficzne i ukształtowanie terenu różnią się znacząco od centralnych stanów USA, co wpływa na charakter i intensywność zjawisk atmosferycznych.
Warto jednak zaznaczyć, że nawet jeśli nie grozi nam powstanie typowej „alei tornad”, to pojedyncze trąby powietrzne mogą być równie niebezpieczne. Historia pokazuje, że w Polsce występowały tornada o sile porównywalnej do tych z USA. Przykładem może być seria trąb powietrznych z sierpnia 2008 roku, kiedy to na Śląsku i Opolszczyźnie wiatr osiągał prędkość ponad 250 km/h, powodując znaczne zniszczenia.
Jak przygotować się na zagrożenie tornadem?
Kluczowe jest, aby mieszkańcy obszarów szczególnie narażonych na występowanie tornad byli świadomi potencjalnego ryzyka. Dotyczy to zwłaszcza rejonów nadmorskich oraz południowej Polski. Władze lokalne powinny inwestować w infrastrukturę odporną na ekstremalne zjawiska pogodowe oraz opracowywać plany ewakuacji i reagowania kryzysowego.
Gdy dostrzeżemy charakterystyczny lej i uznamy, że nie zdążymy przed nim uciec, należy poszukać solidnego, trwałego budynku. Idealnym schronieniem powinna być naturalnie piwnica. Kategorycznie nie należy pozostawać na otwartym terenie. Warto mieć też na uwadze, że czasem na ucieczkę samochodem może być już po prostu za późno.
Źródło: twojapogoda.pl / zielona.interia.pl / expressbydgoski.pl / ESWD / opracowanie własne.