Są szanse na 40 stopni Celsjusza w cieniu. Afrykańskie upały nad Polską

8 lipca

Tegoroczny sezon urlopowy jest niezwykle nierówny. Z jednej strony mamy dni, kiedy żar dosłownie leje się z nieba, ale nie brakuje też tych chłodnych, kiedy słupki rtęci pokazują nieco ponad 20 stopni. Sporo wskazuje na to, że w tym tygodniu nad kraj nasuną się naprawdę gorące masy powietrza. Na dodatek z dwóch różnych kierunków!

Kiedy wrócą upały?

Wszystkie znaki w pogodzie wskazują na to, że odpowiedzi na to pytanie można udzielić w dwóch „częściach”:
● dla Polski zachodniej i centralnej najcieplejszym dniem będzie środa: na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, ziemi lubuskiej i w Wielkopolsce są ogromne szanse na pokonanie granicy 36 stopni Celsjusza;
● w Polsce wschodniej apogeum upałów przypadnie na czwartek (realne są wskazania zbliżone do 35 stopni) oraz sobotę. W tym dniu na pograniczu polsko-ukraińskim i polsko-białoruskim termometry mogą pokazać 40 stopni Celsjusza!

Szacujemy, że tak ekstremalnie wysokie temperatury mogą rozłożyć się następująco:

W środę o wiele cieplej będzie na zachodzie Polski, choć w niemal całym kraju słupki rtęci otrą się o granicę 30 kresek. Fot. WXCHARTS

Apogeum gorąca przypadnie najprawdopodobniej na sobotę. Możliwe, że na Podkarpaciu i w województwie lubelskim zobaczymy 40 stopni. Fot. WXCHARTS

Tak nagłej wymianie mas powietrza nad krajem z pewnością będą towarzyszyć też burze i lokalne ulewy, być może z gradobiciami. O szczegółach będziemy informować na bieżąco.

Źródło: WXCHARTS / opracowanie własne.

POGODA