Nazwa „Grenlandia” oznaczająca „zielony ląd”, wymyślona około tysiąca lat temu przez Eryka Rudego, który był założycielem pierwszych normańskich osad na tej wyspie, miała z założenia wprowadzać w błąd ówczesnych norweskich wikingów i zachęcać ich do przeprowadzki na odległy ląd.
W rzeczywistości w średniowieczu wyspa była niemal w całości pokryta lodem, a tylko latem na wybrzeżach śnieg roztapiał się, ujawniając drobną arktyczną roślinność. Życie w tamtych czasach w surowym klimacie było niezwykle trudne, ale oszustwo Eryka sprzyjało szybkiemu zaludnianiu wyspy.
Jednak wraz z postępującymi zmianami klimatycznymi ląd zaczął tracić swoją pokrywę lodową. Obecnie Grenlandia jest jednym z najszybciej ocieplających się obszarów naszej planety. Lądolód roztapia się gwałtowniej niż przewidywały to najczarniejsze scenariusze klimatyczne.
Tak rodzi się przyszła metropolia Arktyki. Na Grenlandii zbudowano pierwsze wieżowce mieszkalne
Między 1985 a 2022 rokiem wyspa straciła aż bilon ton lodu, a więc prawie 30 tysięcy kilometrów kwadratowych, porównywalne powierzchniowo z drugim co do wielkości w Polsce województwem wielkopolskim.
Letnie cofanie się lodowców znacznie przewyższa ich wzrost w sezonie zimowym. Mimo to nadal aż 84 procent powierzchni Grenlandii pokrytych jest lodem, który liczy sobie nawet tysiące lat.
Jego grubość w niektórych miejscach dochodzi do nawet 3 kilometrów, a gdyby roztopił się w całości, to poziom światowych oceanów podniósłby się nawet o 7 metrów, zalewając wszystkie miasta położone na wybrzeżach, niekiedy zatapiając całe kraje.
Od lat 80. ubiegłego wieku powierzchnia zieleni na wybrzeżach Grenlandii podwoiła się. To świadczy o skali zmian klimatycznych. Miejsca dawniej pokryte wyłącznie śniegiem i lodem, teraz zmieniły się w mokradła i murawy. Obszary podmokłe zwiększyły zasięg aż czterokrotnie.
Grenlandia bezsprzecznie się zazielenia, na coraz większą skalę i to coraz szybciej. Zbiega się to również z rozbudową infrastruktury tamtejszych miast, w tym stolicy Nuuk, w której powstają pierwsze wieżowce mieszkalne. Od 2000 roku zaludnienie miasta wzrosło z 14 do 20 tysięcy, czyli aż o 40 procent.
Źródło: TwojaPogoda.pl / University of Leeds.