W środę (24.01) było nadzwyczaj ciepło, ponieważ dotarło do nas powietrze znad zwrotnikowych obszarów Atlantyku. Temperatura w większości regionów kraju przekroczyła 8 stopni, a na zachodzie i południu mieliśmy nawet od 10 do 13 stopni.
To był dotychczas najcieplejszy dzień od początku tego miesiąca i zarazem roku. Jednak w przyszłym tygodniu może być jeszcze cieplej. Nad Polskę dotrze kolejna porcja łagodnego powietrza z dalekiego południa.
Szokujące temperatury w Polsce. Dosłownie otarliśmy się o rekord wszech czasów
W drugiej połowie tygodnia termometry mogą miejscami na zachodzie i południu kraju pokazać nawet 15 stopni. Stanie się to podczas przejścia kolejnego układu niżowego, a więc nie ominie nas porywisty wiatr i obfite opady, jednak zdarzy się też coś przyjemnego.
W przerwie między kolejnymi falami opadów niebo w wielu regionach, a zwłaszcza na południu kraju, rozpogodzi się. Będzie słonecznie i ciepło, ale niestety wietrznie. Jest jednak szansa, że przynajmniej na chwilę wiatr uspokoi się i nacieszymy się tym wiosennym ciepłem.
Cały przyszły tydzień zapowiada się nietypowo ciepło. Średnia temperatura powietrza wyniesie od 4 do 6 stopni powyżej normy wieloletniej, a to oznacza anomalię ekstremalną, jak na styczeń. Nieco mniej, ale też ciepło, będzie również w pierwszym tygodniu lutego.
Źródło: TwojaPogoda.pl