Arktyczne powietrze coraz szerszym strumieniem wlewa się nad Polskę. We wszystkich regionach mamy już całodobowy mróz, który najsilniejszy jest w województwach wschodnich. W niedzielę (7.01) w najcieplejszym momencie dnia na Suwalszczyźnie było -15 stopni.
Z kolei noc z niedzieli na poniedziałek (7/8.01) przyniosła spadki poniżej -10 stopni, a na północnym wschodzie do -23 stopni. W poniedziałek (8.01) po południu prawie wszędzie nie będzie cieplej niż -5 stopni, a na północnym wschodzie -10 stopni.
Apogeum fali mrozów spodziewane jest w nocy z poniedziałku na wtorek (8/9.01), a dokładniej we wtorek (9.01) nad ranem, krótko po wschodzie słońca, gdy wszyscy będziemy zmierzać do pracy lub szkoły. Temperatury mogą być wówczas skrajnie niskie.
W większości regionów kraju odnotujemy -10/-15 stopni, a na północnym wschodzie -15/-20 stopni, a na południu -15/-20 stopni z lokalnymi spadkami na terenach górzystych i okołogórskich nawet do -25 stopni. Odczuwalnie może być do -30 stopni.
Niestety, rośnie liczba ofiar zamarznięć. Od początku sezonu z powodu wychłodzenia organizmu zmarło już 17 osób, głównie bezdomnych. Dlatego zawracajmy uwagę na osoby spędzające noc pod gołym niebem. Alarmujmy policję lub straż miejską.
Źródło: TwojaPogoda.pl