20-30 centymetrów śniegu spadło na południu kraju. Jak wynika z pomiarów IMGW-PIB na stacjach synoptycznych największy przyrost pokrywy śnieżnej wystąpił w Bielsku-Białej, o 20 cm, a w Lublinie i Sandomierzu o 18 cm.
Spośród większych miast najwięcej śniegu leży w Bielsku-Białej - 37 cm, w Raciborzu 32 cm, a w Krakowie 30 cm. W mniejszych miejscowościach odnotowano do 40 cm w Międzygórzu i Luboniu Wielkim (szczyt), 39 cm w Stecówce, 38 cm w Korbielowie, Stroniu Śląskim i Jarnołtówku.
Grubość pokrywy śnieżnej (w cm) w niedzielę. Fot. IMGW-PIB.W górach najgrubszą pokrywę notuje się w Dolinie Pięciu Stawów w Tatrach, gdzie osiąga ona wysokość 100 cm, 87 cm śniegu leży na Śnieżce, 82 cm na Kasprowym Wierchu, 65 cm na Hali Gąsienicowej, 57 cm w Jakuszycach, 50 cm na Polanie Chochołowskiej, a w Zakopanem 26 cm.
Zasypane samochody na Śląsku. Fot. TwojaPogoda.plPomimo akcji odśnieżania nadal występują problemy w portach lotniczych Kraków-Balice i Katowice-Pyrzowice. Notowane są opóźnienia i odwołania niektórych rejsów. Wcześniej lotniska musiały wstrzymać pracę, aby odśnieżyć pasy i podjazdy.
Zmiana grubości pokrywy śnieżnej (w cm) w ciągu minionej doby. Fot. IMGW-PIB.Wiele lokalnych dróg na południu kraju pozostaje nieprzejezdnych. Najtrudniejsza sytuacja panuje w południowych regionach woj. małopolskiego i podkarpackiego, w tym w Bieszczadach, gdzie padał marznący deszcz powodujący gołoledź. Drogi zmieniły się w lodowiska.
Przed nami lodowate noce i poranki. Temperatura będzie spadać nawet do minus 25 stopni
Doszło do wielu kolizji i wypadków, dlatego utworzyły się olbrzymie korki. Pod ciężarem śniegu łamały się gałęzie, upadały na trakcję i ją zrywały. Niektóre pociągi stanęły w zaspach w szczerym polu. Uruchomiono komunikację zastępczą.
Zasypane samochody na Śląsku. Fot. TwojaPogoda.plZ powodu uszkodzonych linii energetycznych prąd przestał płynąć do tysięcy odbiorców. Trwa przywracanie zasilania. Obecnie opady już słabnąć i do godzin popołudniowych powinny całkowicie ustać. Kolejne opady śniegu na południu kraju dopiero w nocy ze środy na czwartek (6/7.12).
Od nadchodzącej nocy natomiast problemem mogą się okazać skrajnie niskie temperatury, spadające na południu kraju poniżej -15 stopni, lokalnie do -20 stopni, a w kotlinach górskich do nawet -25 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.