Za nami kilka ataków zimy, które są coraz silniejsze i obejmują coraz większy obszar naszego kraju. Najpierw pierwszy śnieg spadł w górach, później na północnym wschodzie, a w nadchodzący weekend dotrze do kolejnych regionów.
Jeśli jeszcze wstrzymywaliście się ze zmianą opon, to najwyższa pora, bo będą miejsca, gdzie spodziewamy się śnieżyc i zawiei z prawdziwego zdarzenia. Zanim jednak spadnie śnieg, prawie codziennie będzie padać deszcz, chmurzyć się i porywiście wiać.
Między środą a piątkiem (15-17.11) nad Polską przetoczą się aż trzy ośrodki niskiego ciśnienia. Ten ostatni będzie kluczowy, ponieważ sprowadzi ze wschodu bardzo zimne powietrze, które zmieni deszcz w śnieg.
Pogoda na zimę. Będziemy przecierać oczy ze zdziwienia patrząc na termometry
Od piątkowego (17.11) późnego popołudnia i wieczoru sypać będzie na południu kraju, a w sobotę (18.11) także na wschodzie i w centrum. Na nizinach śniegu spadnie niewiele, przeważnie do 1-3 cm, ale na wyżej położonych obszarach południowej Polski znacznie więcej.
W górskich dolinach do 5-10 cm, a w partiach szczytowych nawet do 20-30 cm. W Sudetach, Beskidach i Tatrach spodziewamy się prawdziwych śnieżyc oraz zawiei i zamieci, które mogą ograniczać widoczność niemal do zera.
Drogi wiodące przez wyżej położone miejscowości mogą być przejściowo nieprzejezdne, zwłaszcza w porze największych opadów. Planując wypoczynek w górach warto wziąć to poważnie pod rozwagę. Z powodu ujemnych temperatur będzie bardzo ślisko.
Na pozostałym obszarze kraju możliwe są opady deszczu, deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej. Niewykluczone są zjawiska lodowe na drogach i chodnikach. Od początku przyszłego tygodnia czeka nas większe ocieplenie, więc pokrywa śnieżna długo się nie utrzyma.
Jaka będzie nadchodząca zima według popularnych staropolskich porzekadeł na Świętego Marcina?
Nie będzie to jeszcze trwała zima, lecz jedynie jej krótki epizod. Takich incydentów śnieżnych spodziewamy się w ostatniej dekadzie listopada więcej. Mogą się one powtarzać co kilka dni na coraz większym obszarze kraju.
Źródło: TwojaPogoda.pl