Najspokojniej i najładniej zapowiada się sobota (4.11), która po deszczowym i wietrznym piątku przyniesie nam większe rozpogodzenia. Chmurzyć się i o poranku jeszcze przelotnie padać będzie tylko miejscami na północy.
Wiatr osłabnie, a temperatura nadal będzie podwyższona, co powinno ucieszyć tych, którzy planują wybrać się na dłuższy spacer lub wycieczkę rowerową, aby podziwiać barwną jesień. Na termometrach zobaczymy od 10 do 12 stopni.
Niedziela (5.11) już ze zmianą pogody o 180 stopni. Niebo przysłonią niskie chmury warstwowe, a wraz z nimi zacznie padać, najmocniej na południu i wschodzie kraju, gdzie spadnie nawet do 15-20 litrów wody na metr kwadratowy ziemi.
Na pozostałym obszarze opady będą słabe i przelotne. Niebezpieczny będzie wiatr, na południu, południowym wschodzie i zachodzie osiągający do 50-60 km/h, a w górach do 70-80 km/h. Może miejscami powodować szkody. Temperatura bez zmian, od 10 do 13 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl