FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Wichura nad Polską. Wiatr w porywach do 150 km/h. Awarie prądu, drogi usłane konarami

Noc z piątku na sobotę przyniosła wichurę, która łamała drzewa, zrywała dachy i powodowała awarie prądu. W dwóch regionach kraju strażacy wyjeżdżali setki razy. Gdzie wiało najmocniej?

Wichura zerwała dach. Fot. KP PSP Legionowo.
Wichura zerwała dach. Fot. KP PSP Legionowo.

Cyklon Wolfgang przyniósł porywisty wiatr, który najbardziej rozpędził się w Karpatach, gdzie miał postać halnego, a więc bardzo ciepłego i suchego wiatru. Jego podmuchy na szczycie Kasprowego Wierchu w Tatrach dochodziły do 150 km/h.

W niższych partiach gór również wiało bardzo mocno. W Bielsku-Białej pojedynczy poryw osiągnął prawie 80 km/h, a w Zakopanem 76 km/h. W obu miastach i okolicach strażacy interweniowali najczęściej, bo około 100 razy.

Wyjeżdżali do usuwania połamanych gałęzi tarasujących drogi, chodniki i spadłych na samochody. Zabezpieczali także uszkodzone kable energetyczne oraz budynki, z których wichura zerwała zadaszenia. W Ustroniu wiatr zerwał fragment dachu na budynku uzdrowiska "Róża".

Drugim regionem, gdzie wichura dała się we znaki było wybrzeże. Tam wiało miejscami nawet do 80 km/h, szczególnie w rejonie Świnoujścia i na Półwyspie Helskim. Na Bałtyku szalał sztorm. Doszło też do lokalnych, niegroźnych podtopień na skutek cofki.

W sobotę (21.10) w pierwszej połowie dnia zróżnicowanie ciśnienia na obszarze kraju zaczęło się zmniejszać, a wraz z nim wiatr osłabł i przestał stanowić zagrożenie.

Poza wichurą mieszkańcom północnych województw dał się we znaki także obfity, ciągły deszcz. W ciągu minionej doby spadło go miejscami nawet do 10-15 litrów na metr kwadratowy ziemi, najwięcej m.in. w Świnoujściu, Toruniu, Ostrołęce, Pile i Lęborku.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB / PSP.

prognoza polsat news