Pomiary meteorologiczne wykonane na tysiącach stacji pogodowych jednoznacznie wskazują, że średnie temperatury powietrza na północnej półkuli były najwyższymi w całej serii pomiarowej rozpoczętej w 1850 roku.
Jednak wiedza zaczerpnięta z osadów dennych, słojów drzew i rdzeni lodowych świadczy o tym, że tak wysokich temperatur nie notowano od 120 tysięcy lat, a więc w całej historii istnienia człowieka rozumnego.
Fale upałów, które przyniosły olbrzymią ilość rekordów wszech czasów, panowały w Azji, Afryce, Europie i Ameryce Północnej. Średnia temperatura powietrza między 1 czerwca a 31 sierpnia wyniosła 16,77 stopnia.
Pobity został tym samym poprzedni rekord z 2019 roku wynoszący 16,48 stopnia. Lipiec zapisał się jako najgorętszy lipiec w historii i jednocześnie jako najgorętszy miesiąc w ogóle. Z kolei sierpień był najgorętszym sierpniem oraz drugim najgorętszym miesiącem w całej serii pomiarowej.
Oba miesiące były średnio o około 1,5 stopnia cieplejsze od średniej temperatury przedindustrialnej, co stanowi próg ocieplenia, którego świat stara się nie przekroczyć, a coraz częściej go przekracza.
Mimo początku września nietypowe fale upałów nadal nie odpuszczają na czterech kontynentach. Wyjątkowo gorąco jest także w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że większa część miesiąca zapisze się nadzwyczajnie ciepło.
Źródło: TwojaPogoda.pl / WMO / CopernicusEU.