Nad Polską zostanie zablokowany układ niskiego ciśnienia z frontem atmosferycznym, który będzie oddzielać od siebie skrajnie zróżnicowane typy pogody. Przez trzy dni mieszkańcy zachodnich województw będą mieć zupełnie inną aurę niż ich sąsiedzi ze wschodu.
Na zachodzie po wielu upalnych dniach rozpoczęło się kolosalne ochłodzenie. Codziennie będzie zaledwie od 13 do 18 stopni, jednak odczuwalnie jeszcze mniej, ponieważ będzie się chmurzyć, a opady będą miały charakter ciągły, miejscami również duże natężenie.
Miejscami spadnie nawet do 30-50 mm deszczu, a to oznacza, że możliwe są lokalne podtopienia dróg, piwnic i pól uprawnych. Przeszywający chłód szczególnie dokuczliwy będzie wieczorami i nocami. Warto wyjąć z szafy cieplejsze odzienie i obowiązkowo parasol.
W tym samym czasie, gdy na zachodzie aura będzie przypominać jesień, to na wschodzie utrzyma się lato, i to pełną gębą, ponieważ przez trzy dni panować będzie fala upałów z temperaturami od 30 do 35 stopni w cieniu.
W dodatku będzie słonecznie, tylko miejscami pojawiać się mogą burze, chwilami gwałtowne, połączone z ulewnym deszczem, gradem i porywistym wiatrem. Intensywne zjawiska mogą powodować szkody materialne i stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia.
Źródło: TwojaPogoda.pl