Rozpoczęły się kolosalne zmiany w pogodzie, które na przeważającym obszarze kraju przeniosą nas z letniej do jesiennej aury. Wszystkiemu winien jest cyklon Denis wędrujący znad Morza Północnego w kierunku południowej Skandynawii.
Śledź deszcze i burze na żywo >>>
Jego ciepły front atmosferyczny zaciągnie upalne powietrze do regionów wschodnich i południowo-wschodnich. Będzie nie tylko gorąco, ale też parno i duszno. W tym wilgotnym powietrzu będą wędrować burze, miejscami gwałtowne, połączone z ulewami, gradem i porywistym wiatrem.
Może spaść do 30 mm deszczu (lokalnie do 50 mm), przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm (lokalnie do 5 cm) i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 70-90 km/h (lokalnie do 100 km/h), może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Weekend (26-27.08) zapowiada niespokojnie i niebezpiecznie. Niemal w całym kraju możliwe są przelotne, ale gwałtowne burze z deszczem, gradem i porywistym wiatrem, które mogą powodować lokalne szkody materialne.
Temperatura zacznie spadać, ale nie wszędzie. W sobotę (26.08) przeważnie od 25 do 27 stopni, jedynie na wschodzie wciąż upalnie, do 30-33 stopni. W niedzielę (27.08) od 20 do 24 stopni, na północnym wschodzie i w centrum miejscami tylko 15 stopni, a na południowym wschodzie od 30 do 34 stopni.
Podział na bardzo chłodny zachód i upalny wschód utrzyma się przez całą pierwszą połowę przyszłego tygodnia. W tym samym czasie, gdy na zachodzie będzie zaledwie od 15 do 20 stopni i deszczowo, to na wschodzie od 30 do 33 stopni i słonecznie, miejscami z burzami.
Wyrównanie się temperatur nastąpi w drugiej połowie tygodnia. Będzie od 18 do 23 stopni, a więc już bez męczącego żaru. Spodziewamy się większych przejaśnień i rozpogodzeń, ale też przelotnych deszczy.
Źródło: TwojaPogoda.pl