Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Unterensingen, niedaleko Stuttgartu w Niemczech. Nad regionem przechodził front burzowy, któremu towarzyszyła charakterystyczna chmura szkwałowa, oznaczająca bardzo groźne zjawiska atmosferyczne.
Grupa rowerzystów postanowiła schronić się przed ulewnym deszczem. Część turystów wybrała pobliską stodołę, a pozostali drzewo. To był najgłupszy pomysł, na jaki mogli wpaść. Świadek zdarzenia, który przejeżdżał w feralnej chwili samochodem, ujrzał przerażający widok.
Nagle pojawił się oślepiający błysk, któremu towarzyszył donośny grzmot, jakby wystrzał z pistoletu, a następnie ujrzał drzewo stojące w płomieniach. Jak się okazało, uderzył w nie piorun, który na ułamek sekundy zmienił je w kulę ognia.
Mężczyzna spostrzegł, jak grupa rowerzystów, w tym rodzice z dziećmi osuwają się na ziemię. Ich ciała były całe zesztywniałe. Porównał to do upadku kręgli strąconych kulą. Osoby, które nie zostały poszkodowane natychmiast przystąpiły do akcji reanimacyjnej.
6 osób trafiło do szpitali, niestety stan trzech z nich jest krytyczny, a ich życie pozostaje zagrożone. Doszło do rozległych poparzeń oraz uszkodzeń tkanek i narządów wewnętrznych. Przepłynęła przez ich ciała gigantyczna energia.
Źródło: TwojaPogoda.pl