Żeby pogoda zupełnie się zmieniła, przestało się chmurzyć, padać, porywiście wiać, a temperatura wzrosła, muszą odpuścić układy niskiego ciśnienia, które zamiast letniej przynoszą nam jesienną aurę.
Jednak jest światełko w tunelu, ponieważ azorski wyż w nadchodzących dniach zacznie się rozrastać na całą południową, a następnie także centralną część Europy. To zwiastun postępującej poprawy pogody.
Do czwartku (10.08) włącznie musimy się jeszcze liczyć z występującymi o różnych porach doby przelotnymi opadami deszczu i towarzyszącymi im słabymi burzami. To będzie zmienna aura, na przemian z przejaśnieniami i opadami oraz temperaturą na poziomie około 20 stopni.
Odmiana nadejdzie w piątek (11.08), gdy niebo rozpogodzi się, a opady ustaną. Koniec tygodnia będzie bardzo przyjemny. Spodziewamy się słonecznej, suchej i optymalnej temperatury między 20 a 25 stopni w cieniu.
Początek przyszłego tygodnia będzie jeszcze cieplejszy, ponieważ temperatura zacznie przekraczać 25 stopni, miejscami dochodząc do 30 stopni. Jednak już tak słonecznie nie będzie, bo zaczną się pojawiać przelotne deszcze i burze.
Większa część przyszłego tygodnia minie pod znakiem gorącej i wilgotnej aury, która niezbyt korzystnie będzie wpływać na nasze samopoczucie. Przede wszystkim męczyć nas będzie duchota.
Źródło: TwojaPogoda.pl