Podczas panującej nocy polarnej, naukowcy ze stacji badawczych, leżących w głębi Antarktydy, muszą się zmagać z temperaturami o jakich wielu z nas nawet nie śniło. Tęgie mrozy nie należą tam do rzadkości. Jednak nieczęsto się zdarza, aby temperatura spadała poniżej minus 80 stopni.
Tak właśnie stało się w poniedziałek (24.07) przy francusko-włoskiej bazie polarnej Concordia, która położona jest 1100 kilometrów w głąb lądu od wybrzeża. Temperatura spadła tam do minus 81 stopni. Tak lodowato nie było od 5 lat.
Jednak do rekordu wszech czasów jeszcze trochę zabrakło. Ten zmierzono w sierpniu 2010 roku i wynosi on minus 84,6 stopnia. Wyprawa w głąb kontynentu w takich warunkach kosztowałaby życie.
Nawet 89 stopni poniżej zera
Jeszcze zimniej było w rejonie rosyjskiego Wostoku w 1983 roku, gdy zanotowano minus 89 stopni i taką właśnie temperaturę musieli znieść pracujący wówczas na stacji naukowcy, oczywiście odziani w najcieplejsze kombinezony, jakie tylko stworzyła ówczesna nauka.
Kilkadziesiąt lat temu polarnicy nierzadko marzli z powodu braku paliwa i tym samym ogrzewania, nie mogąc liczyć na dostawy z zewnątrz. Obecnie technika poszła na tyle do przodu, że urządzenia grzewcze psują się rzadko, a jeśli już do nich dojdzie, to naukowcy mogą liczyć na ogrzewanie zapasowe.
Update
— Stefano Di Battista (@pinturicchio_60) July 24, 2023
At 9Z the low reached -81.1 °C the coldest temperature since July 3, 2017 https://t.co/s4Nmv90YZB
Nie ma też problemów z brakiem prowiantu, ponieważ od czasu wynalezienia liofilizowanej żywności dla astronautów, polarnicy też z chęcią po nią sięgają. Dostawy żywności, paliwa i lekarstw są możliwe jedynie w porze letniej. Wówczas do stacji Wostok przylatują samoloty lub też ratraki z zaopatrzeniem z innej rosyjskiej bazy Mirnyj, oddalonej o przeszło tysiąc kilometrów.
Miesiąc temu miał miejsce szczyt nocy polarnej i teraz wraz z każdym kolejnym tygodniem noce będą coraz jaśniejsze, a temperatura powinna się powoli podnosić, jednak będzie to bardzo żmudny proces, trwający aż do przełomu grudnia i stycznia.
Źródło: TwojaPogoda.pl / WMO.