FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Pogoda nie da chwili wytchnienia. Przed nami burze i potężne ulewy, a po nich tropikalny żar

Lubimy, gdy lato jest ciepłe, jednak przed nami ekstremalnie wysokie temperatury, które mogą się okazać bardzo niebezpieczne. Poprzedzą je kolejne fale burz i ulewnych deszczy. Sprawdź prognozę.

Najpierw burze i ulewy, a później tropikalny upał. Fot. Pixabay.
Najpierw burze i ulewy, a później tropikalny upał. Fot. Pixabay.

Zanim niebo rozpogodzi się, musimy się jeszcze zmierzyć z burzami i ulewami. Te w czwartek (13.07) spodziewane są w całej południowej połowie kraju. Będą to zarówno opady przelotne, jak i ciągłe.

Najwięcej deszczu spadnie w trakcie burz, które na pogórzu i w górach mogą być gwałtowne, z gradem i porywistym wiatrem. Gdy już przejdą, nadal będzie padać, tym razem już nie przelotnie, lecz ciągle, chwilami intensywnie.

Prognoza pogody na czwartek.

Spadnie przeważnie od 10 do 20 litrów wody na metr kwadratowy ziemi, jednak w miejscach, gdzie przejdą burze nastąpi kumulacja opadów nawet do 30-50 litrów. Możliwe są więc nagłe wezbrania mniejszych cieków wodnych i podtopienia.

Prognoza pogody na piątek.

Temperatura będzie mocno zróżnicowana, od zaledwie około 15 stopni w opadach i burzach do 23-27 stopni na pozostałym obszarze.

Jaka pogoda w weekend?

W kierunku Polski zmierza już wyż, który od piątku (14.07) zupełnie odmieni nam pogodę. Będzie słonecznie, sucho i bardzo gorąco. Początkowo od 23 do 28 stopni. Jednak to będzie zaledwie przedsmak tego, co czeka nas w weekend (15-16.07).

Prognoza pogody na sobotę.

To będzie największy upał od początku tego lata. W sobotę (16.07) w większości regionów kraju od 30 do 35 stopni w cieniu, najgoręcej będzie na zachodzie. Bez upału póki co na wschodzie i południowym wschodzie, jednak będzie gorąco, od 27 do 29 stopni.

Prognoza pogody na niedzielę.

W niedzielę (17.07) największy żar przemieści się do centrum i na wschód kraju, gdzie odnotujemy od 32 do 36 stopni. Biegunem ciepła będzie Mazowsze. Na północnym zachodzie ochłodzi się do 26-29 stopni za sprawą postępujących w głąb kraju burz i ulew.

W przyszłym tygodniu temperatura będzie spadać, jednak stopniowo. Na północy odnotujemy od 15 do 20 stopni, a na pozostałym obszarze od 20 do 25 stopni. Znacznie goręcej zrobi się dopiero pod koniec tygodnia, wówczas znów wróci upał, tym razem lekki i tylko miejscami.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news