Nad Stanami Zjednoczonymi przetoczyły się potężne burze niosące ulewy, gradobicia, a nawet tornada. Największe spustoszenie żywioły siały w Teksasie, gdzie na przedmieściach Dallas spadły gradziny, które miały średnicę nawet 15 centymetrów.
Ze zdjęć wynika, że nie mieściły się w dłoni. Ich charakterystyczne wypustki świadczą o tym, że godzinami unosiły się w rozbudowanej superkomórce burzowej, z czasem przyrastając aż do monstrualnych rozmiarów.
Następnie, gdy były już na tyle duże, aby ostać się silnym prądom, zaczęły opadać z prędkością ponad 120 kilometrów na godzinę, przy tym wgniatając karoserie samochodowe, wybijając szyby, uszkadzając drzewa i uprawy rolne oraz dziurawiąc dachy.
What the hail? Crazy storm in Texas last night! #hail #scarynight pic.twitter.com/B44QJ2lTav
— Sharon Weaver (@weaversharonrox) June 12, 2023
Niestety, podczas tornad w Teksasie śmierć poniosły 3 osoby, zwiększając łączną liczbę ofiar tych zjawisk do 69. Jednocześnie meteorolodzy odnotowali już blisko 700 tornad, czyli 2/3 spośród średniej ich rocznej liczby.
Courtesy of Kristin Campos in Pampa, Texas of the very large hail starting to accumulate in Pampa, Texas less than 1 hour ago. This storm is now crossing over SH-83 near Gageby. @ABC7Amarillo @StormSearch7 #txwx #phwx #spwx #hail @natwxdesk @NWSAmarillo pic.twitter.com/2w1QLKSHTU
— Corbin Voges WX (@CorbinVogesWX) June 12, 2023
Niestety, to jeszcze nie koniec niebezpiecznej pogody. Po burzach i tornadach od Teksasu po Florydę zapanowały niemiłosierne upały. Temperatura odczuwalna, z powodu wysokiej wilgotności powietrza, sięga nawet 49 stopni. Wśród najgorętszych miast znajduje się Houston.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NOAA / NHC.