W północnych regionach naszego kraju od miesiąca jest najcieplej oraz najbardziej sucho i słonecznie. Nic więc dziwnego, że turyści korzystają z przepięknej pogody i wylegują się na plażach jeszcze przed głównym sezonem wakacyjnym.
Problem tylko w tym, że przyjemna aura przyciąga prawdziwe tłumy, które znane są głównie z lipca i sierpnia. W czwartek (8.06) w niektórych popularnych kurortach plaże były pełne. Niebo było błękitne, a temperatura sięgała optymalnych 20-22 stopni w cieniu.
Z jednej strony w obliczu dramatycznej suszy opady są bardzo potrzebne, jednak plażowicze nie chcą o nich słyszeć. Zaklinanie pogody nic nie da, jeśli ma nie padać, to nie będzie.
Słoneczna, sucha i ciepła pogoda utrzyma się na wybrzeżu jeszcze przez co najmniej tydzień. W tym czasie na południu, wschodzie i w centrum będzie się chmurzyć z opadami i burzami.
Jeśli takie rozmieszczenie układów barycznych, co obecnie w Europie, utrzyma się przez całe lato, to piękna pogoda nad Bałtykiem będzie gwarantowana. W przeciwnym razie wszystko wróci do normy i aura będzie kaprysić.
Źródło: TwojaPogoda.pl