Zazwyczaj przejście chłodnego frontu atmosferycznego oznacza nagły spadek temperatury oraz deszcze i burze. Jednak tym razem będzie to front suchy, czyli taki, który duże ochłodzenie przyniesie nie za sprawą opadów, lecz jedynie porywistego wiatru.
Śledź deszcze i burze na żywo >>>
W piątek (2.06) prawie w całym kraju nasili się północy wiatr, którego porywy mogą dochodzić do 40-50 kilometrów na godzinę. Jednocześnie zacznie się chmurzyć, a miejscami pokropi. Największe prawdopodobieństwo opadów obejmuje południe i północny wschód kraju.
Temperatura znacznie się obniży, nawet o 10 stopni w porównaniu z dniem poprzednim. Termometry pokażą przeważnie od 13 do 16 stopni, jednak za sprawą silnego wiatru odczuwalnie może być nawet o kilka stopni mniej. Pamiętajcie o cieplejszym odzieniu.
Najbardziej przeszywająco zimno zapowiada się noc z piątku na sobotę (2/3.06) oraz sobotni (3.06) wczesny poranek. W całym kraju temperatura spadnie w okolice zera, a przy gruncie możliwe są przymrozki, nawet do minus 4 stopni.
W weekend (3-4.06) większe przejaśnienia i rozpogodzenia aż do bezchmurnego nieba. Miejscami może słabo i przelotnie popadać, zwłaszcza na południowym wschodzie. Na termometrach w nocy i rano od 0 do 10 stopni, a po południu od 15 do 20 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl