W maju bywały pierwsze parne i duszne dni, które bardzo nas męczyły. Jednak nie tym razem. Nad Polskę płynie bardzo przyjemne powietrze, które przynosi temperatury optymalne dla naszego samopoczucia.
Oddychamy masą polarno-morską, która napływa znad północnego Atlantyku, a za sprawą potężnego wyżu Wiola z rejonu Wysp Brytyjskich, jest bardzo sucha. Jej wilgotność w najcieplejszym momencie dnia spada przeważnie do 30-40 procent, a miejscami poniżej 30 procent.
Jednocześnie punkt rosy, który stanowi kombinację wilgotności względnej i temperatury powietrza, oscyluje na niskim poziomie. Im powietrze jest suchsze, tym swobodniej się nam oddycha, a odczucie temperatury jest lżejsze.
Plusy i minusy takiej temperatury
Ma to swoje plusy, bo temperatura nas nie męczy nieprzyjemną duchotą, ale nie brakuje też minusów. Należą do nich duże dobowe wahania temperatury, ponieważ noce i ranki są zimne, nawet poniżej 10 stopni, a popołudnia bardzo ciepłe, powyżej 20 stopni.
Musimy więc ubierać się na cebulkę, żeby rano podczas wychodzenia do pracy nie zmarznąć, a po południu, wracając do domu, nie przegrzać się i spocić. Niska wilgotność oznacza też szybsze wysychanie roślinności i nasilanie się suszy.
Temperatura na poziomie 20-23 stopni w cieniu przy pogodnym niebie utrzyma się nie tylko w tym tygodniu, ale również w przyszłym. Tymczasem sondaże jednoznacznie wskazują, że właśnie takie wartości są przez większość z nas uważane za najbardziej optymalne.
Dawno nie było tak korzystnych temperatur, w dodatku utrzymujących się aż tak długo, co w naszym klimacie nie jest częstym zjawiskiem. Norma to radykalne wahania między chłodami a żarem, ze względu na zmieniające się masy powietrza.
Dlaczego nie jest gorąco?
Przyczyną braku męczącego żaru jest oczywiście kierunek napływu mas powietrza. Gdyby wiało z południa, a nie z północnego zachodu, byłoby znacznie gorącej, bo oddychalibyśmy masą zwrotnikową znad Morza Śródziemnego i północnej Afryki.
Gdyby z kolei powietrze płynęło z południowego wschodu, a więc z okolic Morza Czarnego, byłoby nie tylko gorąco, ale też bardzo wilgotno. Codziennie męczyłyby nas burze z ulewami i gradobiciami.
Źródło: TwojaPogoda.pl