Cyklon Dawid opuszcza Polskę, jednak atmosfera nie znosi próżni, więc jego miejsce błyskawicznie zajmie przeciwieństwo, czyli antycyklon Vera, który znad portugalskich Azorów dociera już nad Wyspy Brytyjskie.
To będzie jego kwatera główna, z której zarządzać będzie pogodą na znacznym obszarze kontynentu, w tym również w Polsce. W czwartek (25.05) zacznie nam przejaśniać i rozpogadzać niebo.
Resztki odchodzącego frontu chłodnego zaznaczą się jeszcze nad wschodnimi województwami, gdzie kolejny dzień z rzędu może miejscami przelotnie padać i grzmieć. Lokalnie zjawiska mogą być gwałtowne, z gradem i silnym wiatrem.
Temperatura, która ostatnio spadała poniżej 15 stopni, wróci do przyjemnego poziomu około 20 stopni niemal w całym kraju. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, a ciśnienie będzie powoli rosnąć przekraczając 1020 hPa.
W piątek (26.05) słonecznie, miejscami na zachodzie i północy bezchmurnie. Wyjątkiem będą regiony południowo-wschodnie, gdzie jeszcze będzie się chmurzyć, przelotnie padać i grzmieć. Temperatura nadal na poziomie 20 stopni.
W weekend (27-28.05) zapowiada się przepiękna pogoda. Będzie słonecznie, w wielu miejscach bez ani jednej chmurki na niebie. Temperatura będzie bardzo przyjemna, w okolicach 20 stopni. Skarżyć możemy się wyłącznie na zimne noce i poranki.
Wyż szybko nas nie opuści. Będzie zapewniać słoneczną i bardzo ciepłą aurę także przez większą część przyszłego tygodnia. Na termometrach spodziewamy się przeważnie od 20 do 25 stopni w cieniu. Za taką właśnie aurę trzymamy kciuki.
Źródło: TwojaPogoda.pl